Może umiarkowany islam?
Nadszedł czas, by temat islamskiego terroryzmu przestać traktować powierzchownie, ale dać mu zdecydowany odpór. W pierwszej linii jest to zadanie dla umiarkowanych muzułmanów, którzy muszą udowodnić światu, że ich religia naprawdę jest czymś innym, niż to, co prezentuje sobą tzw. Państwo Islamskie. Wskazuje na to patriarcha chaldejski, będący zarazem arcybiskupem Bagdadu, który apeluje właśnie do umiarkowanych muzułmanów o zajęcie jednoznacznego stanowiska w tej sprawie.
Abp Louis Sako podkreśla, że tylko zdecydowane przeciwdziałanie ludzi dobrej woli może pokonać „raka”, jakim jest Państwo Islamskie, które przynosi nienawiść, wykluczenie, ekstremizm, przemoc oraz odrzucenie współistnienia, postępu i nowoczesności. „Muzułmanie powinni pokazać światu prawdziwe oblicze islamu i udowodnić, że ich credo przeciwstawia się wszelkiej formie ekstremizmu” – podkreśla iracki patriarcha. Wskazuje zarazem, że cierpiący prześladowania chrześcijanie gotowi są współpracować z rządami poszczególnych krajów i przywódcami religijnymi celem pokonania terroryzmu przez propagowanie kultury dialogu, współpracy i spotkania.
„Wyznawcy Chrystusa są ważną częścią społeczności bliskowschodniej. Zbudowali i rozwinęli kulturę arabską – zaznacza abp Sako. – Trzeba im zatem pomóc, by mogli pozostać na tej ziemi i cieszyć się tam takimi samymi prawami i obowiązkami, jak inni mieszkańcy Bliskiego Wschodu”.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?