Trwa spór pomiędzy polskimi muzułmanami.
„Mufti niezgody” – taki artykuł znajdziemy w najnowszym, 35 numerze tygodnika „Polityka”. Jego autorka, Violetta Krasnowska, pisze o narastającym konflikcie w środowisku polskich muzułmanów.
Część z nich zbuntowała się przeciwko muftiemu Tomaszowi Miśkiewiczowi, któremu zarzuca m.in. czerpanie zysków z wydawania certyfikatów uboju rytualnego („pieniądze są niebagatelne. Sam eksport mięsa halal przynosi zyski rzędu 1,5 mld zł rocznie” – zauważa publicystka).
O co jeszcze mają pretensje przeciwnicy Miśkiewicza? „Zdaniem oponentów w miejsce tatarskich imamów wprowadza Turków, którym płaci dużo lepiej niż wcześniej rodzimym Tatarom (…) Turcy zarządzają nawet cmentarzem tatarskim w Warszawie. Są na tym tle spięcia, przyjeżdża policja. Polscy Tatarzy nie mogą wejść na cmentarz, bo pilnują go tureccy muzułmanie, nie mówiący po polsku” – czytamy w „Polityce”
Muftiego Miśkiewicza próbowano odwołać, ten jednak nie zamierza rezygnować z zajmowanego stanowiska, gdyż zgodnie z obowiązującą w Polsce ustawą, powinien je piastować dożywotnio.
Jego przeciwnicy mają jednak inne zdanie. Twierdzą, że gdy w 2004 roku wybierano Miśkiewicza, zrobiono to niezgodnie z prawem, więc w ubiegłym roku wybrali nowego muftiego, Janusza Aleksandrowicza. Tego jednak, póki co, nie chce zaakceptować Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. „Teraz polscy Tatarzy rozgrywają więc drugą bitwę na paragrafy – z państwem polskim” – pisze Krasnowska.
Więcej na ten temat w 35 numerze tygodnika „Polityka”.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?