Sathya Sai Baba twierdzi ni mniej, ni więcej, tylko że jest bogiem. "Jestem przy tobie, w tobie i wokół ciebie przez cały czas, tak więc nie ma nic, co mógłbyś zrobić, abym ja o tym nie wiedział" – mówi swoim wiernym. "Przybrałem ludzką postać, ale przejawiam nadludzkie moce i mądrość" – dodaje skromnie.
Podkreśla, że to wielka okazja dla wiernych, iż ich bóg jest dostępny współcześnie. Można nie tylko czytać i kontemplować jego nauki, ale także zobaczyć go i doświadczyć jego miłości. Niestety niektórzy z byłych wiernych skarżą się, że doświadczyli tej miłości w sposób dość osobliwy. Opowiadają, że Sai Baba obcesowo się do nich zalecał. Szczególnie upodobał sobie młodych chłopców.
Sathya Sai Baba głosi, że Bóg jest jeden, ale przybiera różne postaci i imiona. Jednym z tych wcieleń jest on sam. Pozwala jednak łaskawie czcić się także pod innymi postaciami i imionami. Wszystkie religie według niego to właściwie jedno i to samo. Doktryna Sai Baby zawiera jednak pewne elementy hinduizmu, głównie wiarę w reinkarnację. Sai Baba głosi powszechną miłość do wszystkich stworzeń na Ziemi. Swoją stronę internetową otwiera następującym motto:
"Przybyłem, aby zapalić lampę Miłości w waszych sercach i z dnia na dzień podsycać jej blask. Nie występuję w imieniu żadnej z istniejących religii. Moją misją nie jest reklamowanie jakiejś sekty, wiary czy doktryny. Nie zamierzam przysparzać wyznawców żadnej z religii, sobie, ani komukolwiek. Przybyłem, żeby mówić wam o duchowym źródle wszechrzeczy - Miłości, o ścieżce Miłości, o błogosławieństwie Miłości, o posłannictwie Miłości i o obowiązku Miłości."
Te hasła i charyzma Sai Baby sprawiły, że ma on około 50 milionów wyznawców na całym świecie (w Polsce około tysiąca), mimo że coraz częściej pojawiają się oskarżenia o homoseksualizm i pedofilię "boga". Wielu byłych wyznawców demaskuje też dokonywane przez Sathya Sai Babę "cudowne" materializacje przedmiotów jako iluzjonistyczne sztuczki.
Lotosowe stopy guruStrona internetowa Sathya Sai Baby zawiera jego życiorys napisany mniej więcej w taki sposób jak w Północnej Korei pisano życiorysy dyktatora: wcześniej Kim Ir Sena, a obecnie Kim Dzong Ila. Są to życiorysy hagiograficzno-baśniowe. Trudno powstrzymać się od śmiechu gdy czytamy, że w chwili narodzin Sai Baby instrumenty muzyczne w jego domu same zaczęły grać. Według tego życiorysu Sai już jako małe dziecko materializował różne przedmioty, np. cukierki, by sprawić przyjemność rówieśnikom.
Sathya Sai Baba urodził się 23 listopada 1926 r. w wiosce Puttaparthi w południowych Indiach, jako czwarte dziecko Wenkappy i Iśwarammy Radżu. Otrzymał imię Sathyanarajana Radżu.
Nie od razu uważał się za boga. 20 października 1940 r. oświadczył, że jest wcieleniem Sai Baby z Shirdi – hinduistycznego świętego z centralnych Indii, który zmarł w październiku 1918 r. i zapowiedział, że powróci na świat pod inną postacią osiem lat później. Sathyanarajana nazwał się wówczas Sai Babą. Skromnej jeszcze grupce wiernych przekazał pierwszą naukę: "Oddawajcie cześć lotosowym stopom swego guru. On przeprowadzi was bezpiecznie przez wzburzony ocean życia". Wkrótce potem zamieszkał w skromnej glinianej świątyni wybudowanej dla niego przez kilku wielbicieli na skraju wioski. Jego sława zaczęła zataczać coraz szersze kręgi i z roku na rok odwiedzało go coraz więcej pielgrzymów. Poszukiwali uzdrowienia, duchowego wsparcia lub porady. Z czasem glinianą świątynię zastąpił murowany budynek z niewielkim placykiem. Ale i on nie był w stanie pomieścić wielbicieli, którzy zjeżdżali do Puttaparthi. W 1950 r. zbudowano nową, przestronniejszą świątynię, budynki dla pielgrzymów oraz stołówkę i w ten sposób powstał główny aśram Sathya Sai Baby w Indiach. Kompleks ten, położony w odległości kilkuset metrów od Puttaparthi, rozbudowuje się do dnia dzisiejszego, by sprostać potrzebom nieustannie rosnącej liczby odwiedzających go wielbicieli. Sathya Sai Baba nadał mu nazwę Prasanthi Nilayam, czyli Przybytek Najwyższego Spokoju.