Raport Biura Bezpieczeństwa Narodowego z 1995 r., zaliczył Kościół Zjednoczeniowy, wraz ze Wspólnotą Niezależnych Zgromadzeń Misyjnych "Rodzina", Kościołem Scjentologicznym i grupami satanistycznymi, do najbardziej kontrowersyjnych wspólnot religijnych. Podaje, iż "Kościół ten został uznany przez Parlament Europejski za organizację mogącą przyczyniać się do zagrożenia ładu i porządku społecznego. Członków tej wspólnoty obwinia się o uczestnictwo w przemycie i handlu narkotykami....Kościół werbuje członków poprzez Federację Kobiet na Rzecz Pokoju Światowego działającą w Polsce od 1992 r. oraz Akademickie Stowarzyszenie Urzeczywistniania Wartości Uniwersalnych."
W sierpniu 1995 r. w konferencji dotyczącej "pokoju światowego", organizowanej przez Kościół Zjednoczeniowy w Seulu, wziął udział ówczesny wicemarszałek Sejmu, późniejszy premier RP, p. Cimoszewicz, któremu organizacja Moona sfinansowała pobyt. Również w sierpniu 1995 r., w Seulu Moon połączył 360.000 par z około 160 krajów świata. "7 listopada 1995 roku S. M. Moon odwiedził Polskę. W Sali Kongresowej w Warszawie wygłosił odczyt pt. Prawdziwa rodzina i ja będący syntezą nauczanej w Ruchu doktryny religijnej, w której centralną postacią jest on sam - jako naznaczony przez Boga - wybawca ludzkości. Polska jest jednym z nielicznych krajów europejskich, które zgodziły się go przyjąć i zezwoliły na publiczne spotkanie nie tylko z wyznawcami, lecz także z zaproszonymi gośćmi. Hiszpania np. nie dopuściła do wizyty deportując go z lotniska, Anglicy zaś odmówili mu wydania wizy wjazdowej."
18 listopada 1996 r. na Uniwersytecie Gdańskim miał się rozpocząć doroczny "Tydzień Kultury Studenckiej". Do jego rozpoczęcia jednak nie doszło, gdyż władze uczelni w ostatniej chwili odwołały imprezę z powodu odkrycia, kto jest jej współorganizatorem. (było to o tyle łatwiejsze, iż wcześniej jeden po drugim wycofali się zeń inni, również nieświadomi współorganizatorzy). Okazało się, że współorganizatorem wspomnianego "Tygodnia Kultury Studenckiej", ASUWU jest gdańskim oddziałem zarejestrowanego w Sądzie Wojewódzkim stowarzyszenia CARP (ang. Collegiate Association of the Research of Principles, pol. tłum. Akademickie Stowarzyszenie Urzeczywistniania Wartości Uniwersalnych), znanego w amerykańskich i zachodnioeuropejskich kampusach uniwersyteckich z werbunku studentów do Kościoła Zjednoczeniowego. ASUWU działało na uniwersytecie od końca lat osiemdziesiątych; organizowało min. darmowe kursy samoobrony i języka angielskiego oraz wykłady o tematyce rodzinnej. Prowadziło też imprezy dla dzieci w Nowym Porcie. (Jedna z ulotek reklamowych głosi: "Współpracujemy z Ośrodkiem w Nowym Porcie, gdzie znajdują się dzieci średnio i ciężko upośledzone oraz staramy się pomagać ludziom chorym i potrzebującym. Pragniemy rozwinąć współpracę z Fundacją Sprawni Inaczej.")
W marcu 1997 r, jedna z osób, której udało się zerwać z Kościołem Zjednoczeniowym, napisała w liście: "Formalnie należałam do Moonistów zaledwie kilka miesięcy, jednakże byłam z nimi związana około dwóch lat ...mnie odwiedzili w mieszkaniu, bardzo atrakcyjną sprzedali kartkę pocztową i zaproponowali pomoc w nauce języka angielskiego. Po kilku tygodniach znajomości zgodziłam się na dwudniowy wyjazd do Warszawy. Tam okazało się, że był to workshop - pierwszy stopień wtajemniczenia. Niestety wtedy nie zauważyłam niczego podejrzanego. Wszyscy byli bardzo mili, chętni do rozmów i rozwiewania wszelkich ewentualnych wątpliwości. Nie było okazji do przemyślenia którejkolwiek z omawianych kwestii... [po pół roku] zrezygnowałam ze studiów i wstąpiłam do Moonistów. W tym momencie nie wiedziałam o stronie finansowej tego przedsięwzięcia. O obowiązku fundraisingu [fundraising to zbieranie datków pieniężnych połączone ze sprzedażą drobnych przedmiotów - przyp. autora], werbowania nowych członków oraz o sposobach rozwiązywania problemów małżeńskich dowiedziałam się później... Obecnie... mam poczucie pustki. Nie bardzo rozumiem jak dałam się wciągnąć w takie oszustwo. Jedynym logicznym wyjaśnieniem wydaje mi się to, ze sposoby manipulowania ludźmi, a przede wszystkim ich uczuciami i potrzebami, są opanowane przez Moonistów do perfekcji."
"...1 maja 1997 roku S. M. Moon oficjalnie zmienił nazwę Kościoła na Federację Rodzin na rzecz Zjednoczenia i Pokoju Światowego."
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?