KOŚCIÓŁ ZJEDNOCZENIOWY I FAKTY:
(poniższy tekst nie jest tłumaczeniem, ale własnym opracowaniem CIKD - Centrum Informacji o Kultach Destrukcyjnych)
Podczas przemówienia w 1973 r. Sun Myung Moon stwierdził min: "Kiedy nie robisz witnessingu [witnessing jest formą werbowania nowych osób do grupy - przyp. autora], nie robisz nic związanego z pracą kościoła, wtedy myślisz tylko o dobrym jedzeniu, o ładnych ubraniach - kiedy jesteś w takim nastroju, jesteś wrażliwy na inwazję Szatana. Kiedy tęsknisz za swoim narzeczonym, to jest moment, kiedy Szatan może cię zaatakować. To są haki, poprzez które Szatan może pociągnąć cię do siebie. Kiedy zasypiasz, to oznacza, że jesteś rozluźniony. To jest moment, kiedy Szatan może przyjść i porwać cię... Musicie przyzwyczaić się do skromnego pożywienia, do niewyszukanych ubrań, do znajdywania schronienia w namiocie, gdzieś poza domem - musicie znać smak radości pochodzącej z takiego życia... Jeśli zdefiniujecie szczęście jako styl życia polegający na spożywaniu skromnego pożywienia, na ubieraniu się prawie w łachmany, mieszkaniu w skromnym miejscu - taki jest wasz standard szczęścia. Ludzie, których definicja szczęścia jest właśnie taka, nigdy nie zawiodą, a na końcu będą cieszyć się najwyższym szczęściem... A więc podstawową kwestią w tym życiu jest, jak ciężko pracujesz i jak wiele owoców przynosisz. Musisz pracować z narażeniem życia i kosztem swojego życia."
W mowie z 24 marca 1974 r. Moon miał powiedzieć: "Któregoś dnia, to w bliskiej przyszłości, kiedy wkroczę do biura senatora lub kongresmena bez uprzedzenia i umówionego spotkania, ich pomocnicy wyskoczą ze swoich foteli i pobiegną zawiadomić ich szefów, że muszą przyjąć Wielebnego Moona. Nadejdzie czas bez mojego starania, ze moje słowa będą służyły za prawo. Jeżeli poproszę o pewne rzeczy zostaną one wykonane. Jeżeli polecę nominację ambasadora w określonym kraju i potem odwiedzę ten kraj... będzie na mnie czekał czerwony dywan i odpowiednie przywitanie."
Steven Hassan, były członek organizacji Moona i zastępca prezesa Kościoła Zjednoczeniowego w USA (aktualnie doradca do spraw kultów), został zwerbowany na terenie studenckiej kafejki. Wspomina: "Gdy zapytałem któregoś z uczestników [trzydniowego seminarium], dlaczego nie powiedziano mi prawdy o religijnym charakterze ruchu, usłyszałem: "Czy przyjechałbyś, wiedząc o tym z góry?". Przyznałem, że nie. Wyjaśnił mi, iż szatan sprawuje kontrolę nad światem od chwili, gdy okłamał Adama i Ewę, nakłaniając ich do okazania nieposłuszeństwa Bogu. Teraz Boże dzieci muszą wziąć odwet na dzieciach szatana i oszukać je, aby spełnić wolę Boga... Później "niebiańskie oszustwo" pojawiało się przy każdej okazji - rekrutacji, kwestowaniu, propagandzie... ...polecono mi, żebym rzucił szkołę i pracę oraz na stałe przeprowadził się do centrum. Ostrzyżono mi krótko włosy, zacząłem nosić garnitur i krawat... Swoje konto bankowe przekazałem centrum, a ofiarowałbym również samochód, gdyby nie to, że akt własności mieli rodzice... Zostałem poproszony o poświęcenie "Izaaka" - terminu tego używaliśmy w odniesieniu do czegoś bardzo cennego. W moim wypadku były to własne wiersze. Wyrzuciłem wszystkie, jakieś czterysta kawałków... Ciągle na wysokich obrotach, oszołomiony i bliski wyczerpania oraz emocjonalnie przeciążony, sypiałem najwyżej trzy do czterech godzin na dobę. Niemal bez przerwy w ciągu pierwszego roku werbowałem i wygłaszałem odczyty... sprzedawałem kwiaty albo inne przedmioty na ulicach, zbierając w ten sposób fundusze na dom lub działalność Kościoła w Nowym Jorku. Nauczyłem się jak można przeżyć trzy dni pijąc tylko wodę. Jako neofita trzykrotnie pościłem w ten sposób, przedłużając głodówkę do siedmiu dni. Powiedziano mi, że to część procesu oczyszczenia...
Gdy Moon zadecydował, że wygłosi odczyt na stadionie Jankesów w 1976 roku, potrzebował kilku milionów dolarów na kampanię reklamową. Zostałem wysłany na Manhattan razem z innymi amerykańskimi przywódcami - nasza grupa miała być wzorem dla wszystkich kwestujących. Pracowaliśmy dwadzieścia jeden godzin na dobę... W końcu każdy oprócz nas pozostawał pod wpływem szatana, a do "Niebiańskich Dzieci" należało zażądać od szatana zwrotu pieniędzy i przekazać je Mesjaszowi - Sun Myung Moonowi. Naprawdę wierzyliśmy, że sprzedając kwiatki i czekoladki ratujemy świat przed szatanem i komunizmem. Dawaliśmy ludziom sposobność wspierania Mesjasza w dziele ustanawiania raju na Ziemi."
31 października 1978 r. podkomisja wchodząca w skład Izby Reprezentantów Kongresu Stanów Zjednoczonych opublikowała raport Donalda Frazera (kongresmena ze stanu Minnesota). Komisja przeprowadziła śledztwo, które ujawniło min. powiązania Kościoła Zjednoczeniowego z południowokoreańskim wywiadem (KCIA). Według raportu, "Organizacja Moona popiera interesy rządu republiki Korei... próbując otrzymać zgodę od amerykańskiej korporacji na eksport karabinów typu M-16 produkowanych w Korei... Wśród innych celów przewiduje się również ustanowienie światowego rządu, w którym oddzielenie Kościoła i państwa zostałoby zlikwidowane i który byłby kierowany przez Moona i jego następców."
31 kwietnia 1981 r. sąd w Londynie oddalił zarzuty o zniesławienie, postawione dziennikowi Daily Mail przez przewodniczącego Kościoła Zjednoczeniowego w Wielkiej Brytanii, Dennisa Orme'a. Daily Mail opisał organizację Moona jako sektę, która rozbija rodziny i poddaje swoich członków "praniu mózgu". W trakcie długiego procesu przesłuchano setki świadków z obu stron, w tym: znaczną ilość osób przybyłych specjalnie na rozprawę z USA. Ława przysięgłych jednomyślnie uznała prawdziwość faktów przytoczonych przez dziennik. Ponadto: adwokat Daily Mail, Lord Rawlinson, po oświadczeniu oskarżyciela, że organizacja Moona nie posiada zakładów zbrojeniowych, udostępnił do wglądu magazynek karabinu z wygrawerowaną nazwą: Tong il. (koreański koncern przemysłowy Tong il to główny obiekt inwestycji Moona). Rozprawa zakończyła się przegraną Kościoła Zjednoczeniowego, który musiał pokryć koszty poniesione przez Daily Mail rzędu 750.000 funtów szterlingów (tj. ponad 8.000.000 franków), koszty procesu oraz własne. Odwołanie się grupy do wyższej instancji - Izby Lordów, nie przyniosło oczekiwanych rezultatów.
16 lipca 1982 r. sąd nowojorski skazał Moona za oszustwa podatkowe na 18 miesięcy więzienia i 25.000 dolarów grzywny. Po wyjściu z więzienia, Kościół Zjednoczeniowy rozpoczął kampanię zatytułowaną "Nowe urodzenie", która przedstawiała Moona jako ofiarę rasowych i religijnych prześladowań. Washington Post z 21 stycznia 1992 roku podał, iż całe przedsięwzięcie kosztowało organizację 75.000.000 dolarów.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?