Wobec wzrastającej liczby muzułmanów w Europie rodzi się pytanie, jak na starym kontynencie będzie wyglądać wyznawana przez nich religia
W szerokiej dyskusji nad jej charakterem szczególne miejsce zajmuje koncepcja tzw. euroislamu, który miałby dać wyznawcom tej religii możliwość pozostania muzułmanami przy jednoczesnym stawaniu się „prawdziwymi” Europejczykami. Wypracowanie tego pojęcia przypisuje się Bassamowi Tibiemu. Pochodzący z Syrii, ale od wielu lat mieszkający w Niemczech politolog wyjaśnia, że bezpośrednią inspiracją do powstania „euroislamu” stał się islam afrykański.
Przebywając dłuższy czas w Afryce Zachodniej, prof. Tibi zauważył, że jej mieszkańcy są wprawdzie muzułmanami, ale zachowali wiele elementów rodzimej kultury. W przeciwieństwie do tej części świata, w Europie islam pozostał kulturowo obcy. Należy więc połączyć jego istotne elementy z podstawowymi zasadami kultury europejskiej, do których Tibi zalicza m.in. świecki charakter przestrzeni publicznej, pluralizm religijny i kulturowy, demokrację, społeczeństwo obywatelskie. Zasad tych, jego zdaniem, nie da się pogodzić z tradycyjnym prawem muzułmańskim, dlatego euroislam zakłada reformę szarijatu. Nowego znaczenia nabiera także tolerancja religijna, która w kontekście europejskim oznacza znacznie więcej niż wypracowana w średniowieczu tolerancja islamska, ograniczająca się „wyłącznie” do znoszenia obecności żydów i chrześcijan.
Alternatywą dla euroislamu jest muzułmańskie getto, w którym muzułmanie – niezależnie od faktu, że urodzili się w Europie – pozostaną obcymi. Odwlekanie w czasie euroislamu oznacza wzmocnienie muzułmańskich środowisk fundamentalistycznych, które upolityczniając religię, uniemożliwiają muzułmanom integrację z resztą społeczeństwa. Według prof. Tibiego istnieją tylko dwie opcje: albo nastąpi europeizacja islamu, albo muzułmanie zislamizują Europę przy pomocy fundamentalizmu, który wykorzystuje głoszoną przez Koran rygorystyczną zasadę ekskluzywności, stosowaną wobec swoich wyznawców.
Idea euroislamu jest wielopłaszczyznowa, dlatego jej realizacja – zdaniem prof. Tibiego – potrzebuje połączenia kulturowej integracji muzułmanów z integracją ekonomiczną i społeczną oraz wsparcia ze strony polityki. Głoszony przez prof. Tibiego euroislam ma charakter liberalny, stąd trudności w jego przyjęciu przez tradycyjnie nastawionych muzułmanów.
Drugie ważne stanowisko w debacie nad islamem w Europie zajmuje Tariq Ramadan, który mówi o sobie, że jest zarówno w pełni Europejczykiem, jak i prawdziwym muzułmaninem. Ten urodzony w Szwajcarii teolog uznawany jest za reformatora współczesnego islamu. Jego zdaniem przesłanie islamskie i zasady europejskie nie wykluczają się wzajemnie. Uznawane za typowo zachodnie wartości, takie jak: równość, wolność, prawa człowieka i demokracja znajdują się również w Koranie i sunnie.
Problem polega na ich właściwym zinterpretowaniu. To nie Koran stoi w sprzeczności z wartościami europejskimi, lecz elementy arabskiej i tureckiej tradycji. Strzegąc ich za wszelką cenę, muzułmanie sami skazują się na odizolowanie. Skrajne podkreślanie własnej odrębności powoduje separację i kształtuje mentalność getta. Ramadan nawołuje do pokonywania tego sposobu myślenia i przejęcia odpowiedzialności za Europę, zwłaszcza przez muzułmanów, którzy się w niej urodzili. Istota islamu europejskiego polega, jego zdaniem, na pogodzeniu muzułmańskiej – a więc religijnej, duchowej i moralnej – tożsamości z lojalnością wobec europejskich standardów obywatelskich. Zadaniem muzułmanów jest więc włączenie się w życie społeczeństwa, w którym żyją.
Stosując język zrozumiały dla europejskiego odbiorcy, Ramadan nadaje islamowi przyjazne oblicze. Zachęca młode pokolenie europejskich muzułmanów do udziału w debacie na temat ich miejsca w Europie. Podkreśla znaczenie społeczeństwa obywatelskiego, które można pogodzić z islamem, a uwspółcześniając muzułmańskie zasady, próbuje dostosować je do wymogów demokratycznych systemów europejskich.
W kontekście zasygnalizowanych stanowisk odnoszących się do euroislamu, warto wspomnieć, że podział na różne typy islamów według stref czy kontynentów uznaje się w ortodoksyjnym islamie za bezpodstawny. Zgodnie z przesłankami teologicznymi muzułmanie na całym świecie tworzą jedną wielką wspólnotę, tzw. ummę, która jest widocznym znakiem przynależności do islamu. Istnienie islamu europejskiego negują także niektórzy zachodni orientaliści. Ci z kolei wskazują na ogromne zróżnicowanie w środowiskach muzułmańskich elementów regionalnych i etnicznych, które nie pozwalają na zaklasyfikowanie ich do jednej określonej grupy.
Islam w Europie jest zjawiskiem kompleksowym, które stanowi poważne wyzwanie. Aby móc zająć wobec niego właściwe stanowisko, potrzebna jest dokładna i pogłębiona wiedza na temat religii i kultury muzułmańskiej.
Pieniężno, grudzień 2007
Cykl "Wobec islamu" emitowany jest w Radiu Watykańskim
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?