W raju będzie zielono

Co zrobić, gdy w południe zamiast bicia dzwonów usłyszymy zawodzący głos muezina? Można spokojnie zmówić „Anioł Pański”. A potem wejść do meczetu i zobaczyć, jak to robią muzułmanie. W Meczecie Umajjadów w Damaszku nawet Jan Paweł II dotykał islamu.

W raju będzie zielono   Henryk Przondziono Grób z czaszką Jana Chrzciciela. To dla muzułmanów jeden z największych proroków. Kolor zielony ma oznaczać barwy raju To jedna z czterech głównych świątyń religii założonej przez Mahometa. Po Mekce, Medynie i Jerozolimie właśnie damasceński Meczet Umajjadów (od nazwy arabskiej dynastii kalifów) stanowi najważniejsze dla muzułmanów miejsce kultu. Gdyby nie burzliwy bieg historii tych ziem, w świątyni można by spokojnie zrobić znak krzyża. Dawniej była to bowiem bazylika św. Jana Chrzciciela. Do dziś w środku znajduje się grobowiec z czaszką proroka, ważnego także dla muzułmanów. Ściana północna meczetu została w oryginale zachowana z czasów, gdy modlili się tu chrześcijanie. Jeszcze wcześniej był to ośrodek pogańskiego kultu Jowisza. Pozostałości świątyni ojca bogów widoczne są w pobliżu meczetu, gdzie zachowały się fragmenty łuków z III w. p.n.e. Zdobycie Damaszku przez muzułmańskich Arabów w VII wieku sprawiło, że dawna bazylika chrześcijańska służy właśnie muzułmanom wołającym codziennie: „Nie ma bóstwa prócz Allaha, a Mahomet jest jego Prorokiem”.

Pięć razy pochyl głowę

 

Czujny sen, pierwsza noc w obcym mieście. O 4.32 przenikliwy głos muezina z sąsiedniego minaretu obwieszcza kilkakrotnie śpiącemu miastu: Allahu Akbar, Bóg jest wielki. Po sekundzie wszystkie bliższe i oddalone minarety wydają z głośników głos uwielbienia Boga. I nie pozwalają przewrócić się na drugi bok, tylko kontynuują azan (ogłoszenie): Hajja ala-assalah, szybko chodźcie na modlitwę. I żeby nikt nie uległ pokusie zarzucenia kołdry na głowę, dodaje: Al- -salatu chajrum mina alnaum – modlitwa jest lep-sza niż sen. Myślę sobie, że nawet w świeckim państwie, jakim jest Syria, nikt nie zamyka ust muezinom, a w Polsce nieraz irytują nas dzwony bijące w nasz święty spoczynek o 6 rano.

Muzułmanie słyszą azan z minaretów, na których zainstalowane są głośniki, pięć razy dziennie: przed wschodem słońca, w południe, po południu, przed zachodem słońca i w nocy. To, co dla wielu Europejczyków wydaje się przejawem fanatyzmu, dla dużej części muzułmanów jest nadal oczywistym elementem dnia. Kiedyś na lotnisku w Irlandii widziałem, jak dwóch muzułmanów w południe wyciągnęło kartonik, po czym na zmianę zaczęli padać na twarz w kierunku Mekki. W Damaszku z kolei okazało się, że nawet recepcja w restauracji może służyć za „meczet”. Dla muzułmanina bowiem cały świat jest meczetem. Mimo wszystko, w godzinie południowego azan okolice Meczetu Umajjadów nie zamierają w skupieniu. W pobliskim souq orientalny gwar handlu zagłusza właściwie muezina. Do świątyni wchodzi jednak spora grupa wiernych i turystów. I wścibskich dziennikarzy.

 
«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg