Myślę, że artykuł zupełnie pomija sedno sprawy i przyczyny zaistniałej sytuacji. W sumie czyta się go, jak wypracowanie typu: napiszcie dlaczego wydaje się wam, że ... I uczniowie piszą, co uważają i wiedzą. A że wiedzą ile wiedzą, to i piszą co piszą.
Może bardzo krótko. Brak mi tutaj słów: tolerancja religijna, poszanowanie przekonań i wierzeń, akceptacja, zaszłości historyczne, ..., a z drugiem strony słów: bluźnierstwo, nieustanna prowokacja, wyszydzanie, nihilizm, ...
Prosiak, Odp myśli, że bez używania poważnych i wielkich słów nie da się poważnie pisać. Ja mam inne zdanie, komentarz moim zdaniem zasługuje na Pulitzera ;) Po co się nadymać, jak można zwyczajnie?
Mnie się ten komentarz podoba. Poznałem czy przypomniałem sobie dzięki niemu sporo faktów. A słowa-epitety: nihilizm, tolerancja, poszanowanie... Bla bla bla
1) Osobiście mam odczucie, że opublikowana obecnie karykatura Mahometa roniącego łzy nad zabitymi jest już czymś innym, niż bluźniercze obrazki publikowane wcześniej.
Nie zmienia to jednak wcale faktu, że pismo zamierza bezwzględnie podtrzymać swój dotychczasowy charakter , a poza tym uczczenie pamięci zabitych kolegów satyrycznymi rysunkami jest co najmniej nie na miejscu. Czego potrzeba pracownikom tej redakcji, aby się otrząsnęli i zdobyli na refleksję?
2) Zgadzam się w zupełności z wnioskami Autora.
3) Mam tylko jedno pytanie: czy jeśli blondyna jest płaska jak deska, to już może zaglądać w ciemne zakamarki? A płaska szatynka może?
Redaktor ma 100% racji. Po prostu głos zdrowego rozsądku. Ale dziś tzw. postępowy świat ma w nosie rozum.Pogardza rozumem. Miejsce rozumu zajmują durne "pseudo-wolnościowe" ideologie, które odpowiednio nagłośnione otumaniają miliony ludzi. Ideologów nie wzrusza to, że skutki tych ideologii są po prostu szkodliwe. W skrajnych przypadkach przynoszą śmierć. To nieważne. Oni wiedzą swoje, a na dodatek mają władzę i pieniądze.
Co za paradoks. Przecież to wszystko zaczęło się od tzw. "oświecenia" i kultu "rozumu". Oto jak nadęta pycha połączona z bezbożnictwem sięga dna absurdu.
Problem polega na tym, że nagle bohaterami Francuzów i nie tylko stali się ludzie dla których nie było żadnych świętości, niczyje uczucia się nie liczyły - zwłaszcza religijne - a zasadą działania / pisania / był brak wszelkich zasad... Owszem, była to rzeź, która wywołuje zrozumiałą odrazę i jakiś rodzaj współczucia dla ofiar, ale to jeszcze nie powód, aby ofiary te gloryfikować i umieszczać na sztandarach najwyższych wartości naszej cywilizacji.
Sytuację można podsumować prosto. "Europejski" terroryzm islamski jest odpowiedzią (w sposób oczywisty chorą i spaczoną)na współczesną europejską wizję cywilizacji. Wizję równie chorą i spaczoną- bez wartości, bez kręgosłupa moralnego, bez Boga i świętości.
Zupełnie osobną sprawą jest czy i kto próbuje sterować sytuacją w swoim interesie. Ale to już zupełnie inna sprawa.
Podziwiam redaktorów "Charlie Hebdo" za odwagę wyśmiewania absurdów współczesnych ideologii, które próbują słowem swoich kapłanów i bronią swoich "żołnierzy" zastraszyć swobodną myśl. Redaktor pisze, że należy się bać, bo ktoś tam ma fiksację na punkcie swojej religii...
Może bardzo krótko. Brak mi tutaj słów: tolerancja religijna, poszanowanie przekonań i wierzeń, akceptacja, zaszłości historyczne, ..., a z drugiem strony słów: bluźnierstwo, nieustanna prowokacja, wyszydzanie, nihilizm, ...
Nie zmienia to jednak wcale faktu, że pismo zamierza bezwzględnie podtrzymać swój dotychczasowy charakter , a poza tym uczczenie pamięci zabitych kolegów satyrycznymi rysunkami jest co najmniej nie na miejscu. Czego potrzeba pracownikom tej redakcji, aby się otrząsnęli i zdobyli na refleksję?
2) Zgadzam się w zupełności z wnioskami Autora.
3) Mam tylko jedno pytanie: czy jeśli blondyna jest płaska jak deska, to już może zaglądać w ciemne zakamarki? A płaska szatynka może?
Owszem, była to rzeź, która wywołuje zrozumiałą odrazę i jakiś rodzaj współczucia dla ofiar, ale to jeszcze nie powód, aby ofiary te gloryfikować i umieszczać na sztandarach najwyższych wartości naszej cywilizacji.
"Europejski" terroryzm islamski jest odpowiedzią (w sposób oczywisty chorą i spaczoną)na współczesną europejską wizję cywilizacji. Wizję równie chorą i spaczoną- bez wartości, bez kręgosłupa moralnego, bez Boga i świętości.
Zupełnie osobną sprawą jest czy i kto próbuje sterować sytuacją w swoim interesie. Ale to już zupełnie inna sprawa.