Podobne do chrztu „świeckie nadanie imienia” fundowano nawet... przedszkolakom. Choć komuniści uważali religię za opium dla ludu, sami rozpaczliwie małpowali obrzędy Kościoła.
To niecodzienne zjednoczenie wobec objawienia pozwala mieć nadzieję na złagodzenie napięć i konfliktów dzielących społeczeństwo Kairu. Fragment książki "Świat maryjnych objawień" Wincentego Łaszewskiego publikujemy za zgodą wydawnictwa Polwen.