Co najmniej 15 osób zginęło w środę w serii zamachów bombowych w całym Iraku - poinformowała policja i źródła medyczne. Niedawny wzrost przemocy w tym kraju nasilił obawy przed wskrzeszeniem konfliktu na tle wyznaniowym.
Tysiące sunnitów zgromadziły się w piątek w różnych miejscach Iraku na największych - jak się wydaje - demonstracjach od czasu zainicjowania tydzień wcześniej fali publicznych protestów przeciwko zdominowanemu przez szyitów rządowi.
Państwo Islamskie – nowy twór na mapie Bliskiego Wschodu, który budzi tyle obaw, konstruuje wydajny system samofinansowania, który ma zapewnić ostateczny upadek Syrii i Iraku.