- Trochę przez przypadek znalazłam się w Odnowie w Duchu Świętym. Wydawało mi się, że w końcu odkryłam Boga i spotkałam łam wspaniałych ludzi. Nawet nie przypuszczałam, że był to początek prawdziwego koszmaru. Najgorsze było dopiero przede mną – mówi trzydziestoletnia Aldona, kiedyś rok w "odnowie".
Na początku lat dziewięćdziesiątych zaczęli się spotykać na wspólnych modlitwach i rozważaniach w Odnowie w Duchu Świętym. Wkrótce nie należeli już do Kościoła rzymskokatolickiego. Zarejestrowali osobny związek wyznaniowy – Kościół Chrześcijański Wieczernik.
O tym, kiedy wspólnota staje się destrukcyjna, z ojcem Radosławem Brońkiem OP, dyrektorem Dominikańskiego Ośrodka Informacji o Sektach i Nowych Ruchach Religijnych w Warszawie, rozmawia Agata Ślusarczyk.
Przed chasydyzmem judaizm był religią smutną - ocenia rabin Symcha Keller z Łodzi. Do XVIII wieku nie znał spontanicznej modlitwy, sprawiedliwości uosabianej przez cadyka i radości wyrażanej w muzyce klezmerskiej - tłumaczył w poniedziałek rabin kielczanom.
Raport bieżący wydany przez Stolicę Apostolską na podstawie ok. 75 wypowiedzi i dokumentacji otrzymanych do 30 października 1985 r. od 75 regionalnych i krajowych Konferencji Episkopatów
Wybitny afrykański teolog John Mbiti twierdził wprost, że „wszyscy Afrykanie wierzą w Boga. Biorą to za pewnik. Przekonanie to stanowi centrum [rodzimej] religii afrykańskiej i dominuje nad wszystkimi innymi jej składnikami.