Zmiany w relacjach między ludźmi, narodami, religiami, wymagają wielu lat, a może i stuleci. Ważne jednak, by się rozpoczęły.
Społeczność żydowska ojczyzny papieża Franciszka jest największą w Ameryce Łacińskiej i jedną z największych na świecie.
Arcybiskup Kolonii Joachim Meisner wywołał swoim porównaniem rodzin muzułmańskich i katolickich falę krytyki ze strony środowisk islamskich oraz partii SPD i Zieloni. Hierarcha przyznał w środę, że jego wypowiedź była niezręczna.
W Koranie nie ma takiego nakazu, żeby apostatę karać śmiercią. W tym kontekście widoczna jest konfrontacja radykalnej i umiarkowanej interpretacji prawa muzułmańskiego. Potwierdza się również teza o konieczności aktualizacji interpretacji koranicznego przesłania – mówi dla serwisu gosc.pl ks. dr Adam Wąs SVD (KUL), islamolog.
Przypomnijmy krótko tamto spotkanie sprzed 25 lat.
Po raz pierwszy od 50 lat w parlamencie tureckim zasiądzie chrześcijanin. W wyniku niedzielnych wyborów parlamentarnych mandat z obwodu Mardin zdobył 47-letni adwokat Erol Dora, członek wspólnoty syryjsko-prawosławnej (aramejskiej) w południowej Anatolii. Nowy deputowany jest nie tylko pierwszym chrześcijańskim posłem w Ankarze od czasów puczu wojskowego w 1960 roku, ale też pierwszym wywodzącym się z aramejskiej mniejszości.
Turcję często uznaje się za pomost między Azją i Europą. Podstawą relacji z Zachodem jest członkowstwo w NATO (od 1952 roku) i współpraca gospodarcza. Natomiast z krajami Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu Turcję łączą więzy religijne, które ułatwiają również relacje z Iranem i Afganistanem oraz z byłymi republikami sowieckimi
Jako jeden z najbiedniejszych i najsłabiej rozwijających się krajów świata, Jemen stanowi kontrast do zamożnych państw na Półwyspie Arabskim.
Wielu ludzi przyzwyczaiło się do terytorialnego podziału świata na część europejsko-chrześcijańską i arabsko-muzułmańską. Co więcej, przyjmują tę rzeczywistość jako niezmienną i zawsze istniejącą.
Zachód spogląda z szacunkiem na bogactwo krajów Zatoki Perskiej. Przesadna, ale trafna w swej istocie opinia mówi, iż zachodni przywódcy tylko dlatego nie wiążą butów arabskim panom nafty i gazu, iż ci ostatni noszą sandały.