Było ich prawie stu. Do tego serdeczna atmosfera i dużo modlitwy - o jedność chrześcijan.
Departament Stanu USA potępił skazanie przez irański sąd amerykańskiego pastora o irańskich korzeniach na karę ośmiu lat pozbawienia wolności za próbę osłabienia bezpieczeństwa państwa poprzez tworzenie sieci kościołów ewangelickich w prywatnych domach.
Pastor jednej z ewangelickich wspólnot podpisał oficjalny dokument, przebaczając muzułmanom napaść.
- To dzień refleksji w Kościele katolickim nad swoimi korzeniami - mówił ks. Andrzej Tulej, delegat metropolity warszawskiego ds. ekumenizmu i kontaktów międzyreligijnych podczas warszawskich obchodów Dnia Judaizmu.
Jak dotąd kenijscy śledczy odkryli w lesie Shakahola we wschodniej Kenii, ciała co najmniej 90 osób należących do Międzynarodowego Kościoła Dobrej Nowiny. Setki innych osób związanych z sektą wciąż pozostaje zaginionych.
Skazany na śmierć za apostazję z islamu, a następnie uwolniony irański pastor Youcef Nadarkhani znów przebywa w więzieniu.
Mohammad Ali Dadkhah, który był m.in. adwokatem irańskiego pastora Josefa Nadarchaniego, skazanego na śmierć za porzucenie islamu, sam został skazany na 9 lat więzienia.
Protestancki pastor Zafar Bhatti uwięziony w Pakistanie z powodu rzekomego bluźnierstwa nie został zastrzelony, jak błędnie podały w tych dniach media.
Kontrowersyjny amerykański pastor Terry Jones został aresztowany w środę na Florydzie, po tym jak ogłosił, że zamierza spalić prawie 3 tyiące egzemplarzy Koranu w imię pamięci o ofiarach ataku terrorystycznego z 11 września - poinformował portal BBC News.
Rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi nazwał "gestem szaleństwa" plan spalenia Koranu w rocznicę zamachów w USA, z którym wystąpił pastor małego kościoła z Florydy. Pastor Terry Jones porzucił swój zamiar, ale dyskusja na ten temat nie mija.