- Nowe organizacje terrorystyczne sprzysięgły się, by zastąpić państwa pseudoreligijnym rządem światowym - stwierdził na Twitterze kard. Pietro Parolin.
Słowa te - z jego przemówienia na forum ONZ - mogą posłużyć za swoisty komentarz do dzisiejszego spotkania nuncjuszy z Bliskiego Wschodu i szefów dykasterii Kurii Rzymskiej. W rozpoczęciu trzydniowej narady wziął udział Ojciec Święty, który wyraził zaniepokojenie sytuacją w regionie, w tym szerzeniem się terroryzmu, handlem bronią oraz katastrofą humanitarną godzącą w ludność cywilną.
Kwestie związane z kryzysem bliskowschodnim watykański sekretarz stanu podjął też w rozmowie z dziennikarzami po swoim powrocie z Nowego Jorku. Jego zdaniem obecny stan napięcia w świecie wymaga od wszystkich dodatkowego wysiłku i „wielkiej kreatywności”, by znaleźć polityczne rozwiązanie sytuacji, którą nazwał „bardzo trudną, jeśli nie dramatyczną”. Kard. Parolin zaznaczył, że w centrum watykańskich wysiłków dyplomatycznych stoi los bliskowschodnich chrześcijan.
Mają oni „prawo zamieszkiwać ziemie, na których od zawsze żyli” – zaznaczył włoski purpurat. Dlatego Stolica Apostolska pragnie wykazać, że zniknięcie chrześcijan z Bliskiego Wschodu oznacza także „utratę podstawowego elementu gwarantującego tam stabilność i pokój”. A zatem spotkanie nuncjuszy w Watykanie ma na celu ustalenie warunków możliwości ich pozostania w tym regionie i sposobów, w jaki Kościół jest w stanie w tym pomóc. „Pracujemy dalej nie tracąc nadziei, choć z realizmem” – dodał kard. Parolin.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?