Indonezyjski sąd uznał we wtorek odchodzącego ze stanowiska gubernatora Dżakarty Basukiego "Ahoka" Tjahaję Purnamę za winnego bluźnierstwa przeciwko islamowi i skazał go na dwa lata pozbawienia wolności.
Prowadzący sprawę sędzia orzekł, iż Purnama "świadomie i przekonująco dokonał kryminalnego czynu bluźnierstwa, za co wymierza mu się karę dwóch lat więzienia".
Indonezyjska policja oraz wojsko skierowały do zabezpieczenia tej rozprawy 14 tys. funkcjonariuszy i żołnierzy, trzykrotnie więcej niż podczas ostatniego procesu Purnamy - informuje telewizja Channel News Asia.
Purnama, chrześcijanin należący do mniejszości chińskiej w Indonezji, pod koniec 2016 roku został oskarżony o bluźnierstwo, co - jak wskazuje Associated Press - było decydującym czynnikiem jego porażki w wyborach gubernatora Dżakarty w kwietniu br. W przemówieniu z września 2016 roku gubernator powiedział, że jego przeciwnicy oszukiwali wyborców, powołując się na fragment Koranu, który można interpretować w ten sposób, że zabrania muzułmanom zaakceptowania jako przywódcy niemuzułmanina. Nagranie z przemówienia Purnamy wzbudziło sensację w internecie i zachęciło umiarkowanych oraz radykalnych muzułmanów do wyjścia na ulice.
Kwietniowe wybory gubernatora Dżakarty postrzegane były jako test dla indonezyjskiej demokracji i wskaźnik tolerancji religijnej. Obie strony obawiały się zastraszania wyborców i oszustw wyborczych. Ponad 13 tys. lokali do głosowania ochraniało 66 tys. policjantów. Głosowanie wygrał były minister edukacji Anies Baswedan, który jak 85 proc. mieszkańców Dżakarty, wyznaje islam. Polityk cieszył się poparciem konserwatywnych duchownych islamskich sprzeciwiających się wyborowi kandydata, który nie jest muzułmaninem.
W liczącej 258 mln ludności Indonezji, największym muzułmańskim kraju świata, islam wyznaje ponad 87 proc. mieszkańców. Indonezyjczycy mogą wyznawać inne religie, natomiast ateizm jest zabroniony. Chrześcijanie stanowią 7 proc. społeczeństwa. Ostatnio coraz częściej dochodzi tam do ataków na mniejszości, głównie na chrześcijan. Bluźnierstwo w Indonezji, gdzie wyznawana jest umiarkowana forma islamu, jest zagrożone maksymalnie karą pięciu lat pozbawienia wolności.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?