W rozmowach z bywalcami galerii ezoterycznych i uczestnikami organizowanych tam wykładów czy kursów, łatwo usłyszeć deklarację "Jestem chrześcijaninem/chrześcijanką" czy wręcz "Jestem katolikiem/katoliczką". Co tego rodzaju deklaracja oznacza?
Niejednorodny kontekst judeochrześcijański
Tak wyraźnej, jak w Polsce ciągłości pomiędzy tradycyjnymi i nowymi zachowaniami próżno by szukać w krajach o silnej tradycji protestanckiej, gdyż religijność oparta na wrażliwości ludowej, afirmacji nierozróżniania, związana jest ściśle z katolickim gruntem, na którym wzrosła. W dalszej interpretacji takiego stanu rzeczy można się odwołać do przeciwstawienia katolicyzmu protestantyzmowi, jakiego w kontekście procesu odczarowywania świata dokonał Max Weber, a za nim Peter L. Berger. Katolicka wizja uniwersum -inaczej niż protestancka - dopuszcza obecność boskości w świecie oraz akceptuje używanie magicznych środków w celu wpłynięcia na Boga. Katolicka religijność, wyciągając daleko idące wnioski z idei Wcielenia, spowolniła proces odczarowywania świata. Polscy rzecznicy New Age nakładają na katolickie zaczarowanie język mocy i energii, który to zabieg nie miałby tak silnej racji bytu w odczarowanym świecie kultury protestanckiej. Z literatury zachodnich uczonych wynika, że dla tamtejszych manifestacji Nowej Ery charakterystyczny jest raczej nacisk na samorozwój i transformację osobowości. Przeprowadzone przeze mnie badania wskazują, że odwołania do tych idei mają w Polsce tylko ograniczony zakres. Więcej mówi się tu o energii i namacalnym kontakcie z sacrum. Samo hasło samorealizacji zawiera przecież inne konotacje, jeśli pada na protestancki grunt, a inne jeśli pojawia się na gruncie katolickim: wpisując się w długą kulturową tradycję na Zachodzie (jeśli potraktować kulturę protestancką jako tę, która wypromowała indywidualizację), w Polsce wyraża zaledwie wolę emancypacji. Analogicznie, odwołania rzeczników New Age do wrażliwości ludowej w Polsce pełne są kulturowych uzasadnień, podczas gdy w Europie Zachodniej można je interpretować jako świadectwo usilnie podejmowanych prób ponownego zaczarowania świata.
Są to wstępne spostrzeżenia, wymagają więc dopracowania i przetestowania w szeroko zakrojonych, międzynarodowych badaniach. Być może warto takie badania zaprojektować, gdyż niewątpliwie lokalną specyfikę zjawisk kojarzonych z New Age łatwiej byłoby uchwycić dzięki dokonaniu zabiegów porównawczych, l być może warto w takie badania włączyć kraje prawosławne, rozszerzając paletę uwzględnianych prefiguracji Nowej Ery w rozmaitych judeochrześcijańskich kontekstach.
Oczywiście ciągłość pomiędzy polską Nową Erą (jeśli zdecydujemy się tak ją nazwać) i katolicyzmem nie jest całkowicie oczywista, jednoznaczna, i relacja pomiędzy obydwiema formami religijności jest wieloaspektowa. Przedstawione tu uwagi sformułowane zostały na podstawie badań prowadzonych na ograniczonym terenie. Istnieją w Polsce środowiska w żaden sposób z nim niezwiązane, które także nawiązują do duchowości Nowej Ery (tworzą je, np. osoby związane z nurtem psychoterapeutycznym kontynuującym tradycje Ruchu Rozwoju Ludzkiego Potencjału) i prawdopodobnie do nich moje spostrzeżenia nie mogą się odnosić. W trakcie badań zauważyłam też, że wielu młodych rzeczników New Agę definiuje siebie w kategoriach świeckich, bez jakichkolwiek odwołań do polskiej tradycji katolickiej, i interpretuje nową duchowość przede wszystkim w odniesieniu do idei indywidualizacji i religijności subiektywnej. Być może homogenizujący trend globalizacyjny, który niesie ze sobą Nowa Era, ostatecznie wysunie się na plan pierwszy, pozostawiając w tle sprawy lokalności. Tymczasem jednak ta lokalność daje o sobie znać i szkoda by było ją zlekceważyć. (...)
Fragment artykułu publikujemy dzięki uprzejmości wydawnictwa NOMOS
W numerze również m.in:
Tadeusz Doktór: Pluralizm religijny. New Age i fundamentalizm;
Piotr Jordan Śliwiński OFM Cap: Hybrydyzacja jako jeden z efektów zetknięcia się New Age z katolicyzmem w Polsce;
Paweł Możdżyński: Sztuka współczesna i nowa duchowość;
Małgorzata Bilska: Kobiety jako promotorki kultury Wodnika;
Magdalena Tomczyk: Feminizm radykalny. Nurty, źródła, idee;
Piotr Gibaszewski: Astrologia w Polsce w XX wieku. Od elitaryzmu do egalitaryzmu;
Kamil Kaczmarek: Wspólnota Kundaliniego. Rys historyczno-religioznawczy;
Piotr Szarszewski: Medialna reaktywacja. Kilka uwag na temat medialnego obrazu grupy Kundaliniego/Pawlisz.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?