Człowiek XXI wieku staje wobec wielości kultur, religii, przekonań i stylów życia, uświadamiając sobie, że pluralizm na stałe wpisał się w realia współczesności. Dla znacznej części ludzkości taka sytuacja jest okazją do ubogacenia. Zdecydowana większość poddaje się jej z obojętnością. Są wreszcie i tacy, którzy zadają sobie pytanie, jak można tę wielość i różnorodność zaakceptować, nie zatracając przy tym własnej tożsamości.
W jaki sposób połączyć można zaangażowanie w dialog międzyreligijny z misyjnym nakazem Jezusa? Nie jest to niemożliwe, kiedy na misje spojrzymy w szerszej perspektywie. Nakaz misyjny Kościoła obejmuje głoszenie Ewangelii, udzielanie sakramentów i zakładanie lokalnych struktur eklezjalnych. W misyjnym posłannictwie zawarte są również inne aspekty, jak np. promocja osoby ludzkiej i ochrona jej praw, pomoc społeczna, troska o stworzenie. Za pośrednictwem tych form Kościół uczestniczy w głoszeniu Królestwa Bożego. Nowy Testament, zwłaszcza Ewangelie, kładą akcent na różne aspekty misji. Św. Marek podkreśla ciągłość przepowiadania Jezusa. Św. Mateusz wskazuje na ilościowy wzrost Jego naśladowców. Natomiast w centrum Ewangelii św. Łukasza stoi głoszenie Dobrej Nowiny przez dawanie świadectwa. Uczniowie powinni świadczyć o wydarzeniach, których dokonał Jezus Chrystus: (Łk 24, 48). Koncepcja dawania świadectwa jest istotną częścią dialogu. Dialog nie odmawia Kościołowi misyjnego charakteru i nie zastępuje misji. Jako świadectwo chrześcijańskiej wiary stwarza fundament pełnej zaufania postawy wobec innych religii.
Efektywność dialogu
Mimo iż dialog z islamem nie ma gotowych wzorców, można wyróżnić kilka ważnych elementów, które wpływają na jego intensywność i jakość:
1. Partnerzy dialogu. Dialog musi dokonywać się na tym samym poziomie. Nie może dochodzić do spotkania w warunkach, gdzie jedna ze stron ma poczucie siły, choćby z tej racji, że jest większością lub posiada władzę. Spotkania i rozmowy rozumiane jako instrument jakichkolwiek wpływów (politycznych, religijnych czy innych) nie są dialogiem. Niezależnie od stopnia trudności dialogu, należy szukać sposobów dotarcia do środowisk sceptycznie do niego nastawionych. Z chrześcijańskiej perspektywy dialog przynosi efekty, gdy jego adresatami są wybrani muzułmanie, a nie gdy odnosi się do islamu jako religii, pojmowanej ogólnie. Zaangażowane w dialog międzyreligijny środowiska nieislamskie ulegają często pokusie prowadzenia tego dialogu z prozachodnimi, intelektualnie otwartymi muzułmanami, którzy mówią „tym samym językiem”. Jednocześnie, zwracając się do konkretnych osób, unika się niebezpieczeństwa zostania odesłanym przez islamskie instytucje odpowiedzialne za kontakty z innymi religiami do teologów muzułmańskich jako partnerów dialogu, którym przypisuje się pozycję (reprezentatywną), której w rzeczywistości nie posiadają.
2. Atmosfera dialogu. Podstawą dialogu jest poszanowanie, życzliwość i otwartość. Dialogu nie da się prowadzić w atmosferze tzw. „poprawności religijnej” i przesadzonej grzeczności. Partnerzy dialogu powinni uznać swą inność i fakt, że wspólnie dzielą przestrzeń pluralistycznej rzeczywistości. Zaangażowanie się w dialog zakłada także umiejętne opanowanie emocji, zarówno odnoszących się do własnych wartości i tradycji, jak i tych, które dotyczą partnera dialogu. Konkretny dialog oznacza dialog z innymi, a nie o innych.
3. Znaczenie sporów. Krytyczny i twórczy spór o kwestie zasadnicze prowadzi często do odkrycia wspólnych interesów i otwiera możliwości długoterminowej współpracy. Autentyczny dialog chrześcijańsko-muzułmański nie może unikać trudnych kwestii, jak choćby praw człowieka czy wolności religijnej. W dialogu tego typu powinno się szukać odpowiedzi na konkretne pytania, np.: dlaczego islam tak łatwo można wykorzystać do celów politycznych i nierzadko terrorystycznych? Dlaczego w wielu przypadkach tak trudno pogodzić przesłanie koraniczne ze współczesną demokracją w pluralistycznym społeczeństwie? Pielęgnując takie wartości, jak szacunek wobec godności ludzkiej, dialog pomaga w poszukiwaniu najlepszych sposobów realizowania człowieczeństwa.
4. Granice dialogu. W dialogu istotna jest umiejętność akceptowania istniejących różnic, których – choćby z racji teologicznych – nie da się przekroczyć, ale należy zachować ostrożność, aby nie doprowadzać do ich przeakcentowania. Prowadzony w otwartości i prawdziwości dialog, nie musi zatrzymywać się na granicy różnic religijnych, lecz powinien ich również dotyczyć.
5. Praktyczny wymiar dialogu. Dialog nie jest tylko teorią. Jego przedmiotem są również liczne problemy codziennego życia, wymagające współcześnie konkretnych odpowiedzi. Nie chodzi np. o teoretyczne wspieranie idei pokojowej, lecz również o praktyczne zaangażowanie się we wszystko, co służy jego urzeczywistnianiu. Dialog należy prowadzić w określonym kontekście, w którym często znajdują się przyczyny problemów i konfliktów. Nie można go natomiast podejmować w izolacji od wartości i ich źródeł. Praktyczne odniesienie dialogu we wszystkich odmianach gwarantuje jego uczestnikom wyjście z niekończących się dyskusji. Dialog stał się alternatywą dla konfliktów i napięć. Jest drogą przechodzenia od postawy nienawiści i wrogości do akceptacji i współpracy. Jednak nie może pełnić tylko funkcji „strażaka”. Będąc często odpowiedzią na zaistniały kryzys, powinien być przede wszystkim działaniem profilaktycznym, które jest częścią pewnego procesu, obejmującego wszystkie wymiary ludzkiej egzystencji.
6. Sposób prowadzenia dialogu. Dialog powinien być prowadzony w spokoju, bez paniki i patosu. Stanowiska ekstremalne – we wszystkich formach i kategoriach – bardziej szkodzą dialogowi, niż mu pomagają. Jeśli idee dialogu będą przenikały świadomość wyznawców obu religii, zataczać będą coraz szersze kręgi. Dialog ma szansę powodzenia, jeśli nie pozostanie wyłącznym przedmiotem elit. Prowadzenie dialogu dla samego dialogu nie ma bowiem racji bytu. Podobnie jak traci on sens bez zasady wzajemności.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?