Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie religie.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Przebaczenie Kościoła katolickiego dla fundamentalistów z ugrupowania Boko Haram wyraził w Boże Narodzenie metropolita Kaduny na północy Nigerii abp Matthew Man-oso Ndagoso.
W ataku na chrześcijan w Nigerii zginęło co najmniej 10 osób. Jak poinformował w nocy z niedzieli na poniedziałek nigeryjski dziennik "Vanguard" w wydaniu internetowym, domniemani islamscy terroryści napadli na zamieszkaną głównie przez chrześcijan dzielnicę miasta Chibok na północy kraju.
Kolejna niespokojna niedziela w Nigerii. Grupa 50-ciu uzbrojonych mężczyzn podpaliła trzy kościoły.
W atmosferze bolesnej zadumy kończy swój pobyt na konsystorzu jeden z nowych purpuratów kard. John Onaiyekan z Nigerii. Jego radość zakłóciła wiadomość o wczorajszych zamachach na chrześcijan w jego ojczyźnie.
Co najmniej 5 osób zginęło, gdy samochód-pułapka wybuchł w niedzielę obok kościoła na terenie bazy wojskowej w mieście Jaji w stanie Kaduna w północnej Nigerii - poinformowały nigeryjskie źródła wojskowe.
- To bardzo niepokojące. Tego do tej pory nie było – tak John Godson komentuje atak na kościół katolicki w chrześcijańskiej części Nigerii.
Rząd Nigerii zapowiedział w piątek, że jest gotowy do rozpoczęcia rozmów z organizacją radykalnych islamistów Boko Haram, odpowiedzialną za liczne krwawe zamachy. Islamiści zasygnalizowali wcześniej gotowość do negocjacji. Od 2009 r. zgięło 1,4 tys. osób.
Kościół katolicki w Nigerii wyraził „lęk i konsternację” z powodu postawy rządu tego kraju, który jego zdaniem nie potrafi zapewnić bezpieczeństwa obywatelom i schwytać sprawców zamachów na chrześcijan.
Ośmiu zabitych i ponad 145 rannych – to oficjalny bilans wczorajszego zamachu na katolicki kościół w Kadunie w Nigerii. Jednak niektóre źródła mówią o co najmniej 15 ofiarach śmiertelnych.
Jak podaliśmy rano, kilka osób zginęło w wyniku eksplozji samochodu-pułapki w Kadunie w środkowej Nigerii. Sytuacja nie jest jednak jasna.