Mity greckie opowiedziane obrazem i tańcem.
Z greckimi mitami w kinie bywa różnie. Ten film stanowi jednak wyjątek.
Do 27 września w Muzeum Historycznym Skierniewic można oglądać wystawę "Mity greckie w rycinach: Metamorfozy Owidiusza" według Hendrika Goltziusa.Pochodzą one ze zbiorów historyka sztuki, kolekcjonera Wojciecha Jakubczyka. Bez wątpienia, wystawę powinien zobaczyć każdy miłośnik mitologii i sztuki.
Dziś baśnie postrzegamy przede wszystkim jako utwory przeznaczone dla dzieci, mity zaś, jako udramatyzowane, religijne opowieści o antycznych bogach.
Na ekrany naszych kin wszedł właśnie film „Starcie Tytanów”, czyli kolejna hollywoodzka wariacja na temat starożytności i mitologii.
Pojawia się w mitach i wierzeniach wielu ludów. Dla jednych było to zwierzę święte, dla innych – demoniczne.
Już w starożytności wielokrotnie wspomniany grecki historyk i podróżnik Herodot nazwał współczesnych mu Egipcjan najbardziej pobożnymi ludźmi na świecie. Spostrzeżenie to było nad wyraz trafne, gdyż religia przenikała wszystkie sfery życia państwa faraonów.
Starożytni Grecy wierzyli, że był to pierwszy z bogów, którzy wyłonili się z Chaosu.
Ta rzymska bogini uchodziła za opiekunkę dziewcząt, kobiet, porodów, małżeństw i całych rodzin, choć początkowo widziano w niej personifikację cyklu księżycowego.
Stacja TVN7 rozpoczęła niedawno emisję serialu „Olimp”. Jego nazwa niby mówi wszystko, ale po obejrzeniu pierwszych odcinków mam niestety mieszane uczucia.