„Bliscy i dalecy, chrześcijanie i muzułmanie twarzą w twarz” – to hasło cyklu mającego przyczynić się do lepszego wzajemnego zrozumienia wyznawców obu religii.
Komisja spraw wewnętrznych belgijskiego parlamentu jednogłośnie przyjęła w środę projekt ustawy zakazującej kobietom noszenia muzułmańskich zasłon twarzy w miejscu publicznym. Projekt przewiduje kary grzywny, a nawet więzienia.
Holenderska wyższa izba parlamentarna przyjęła we wtorek ustawę zakazującą zasłaniania twarzy w budynkach użyteczności publicznej. Zakaz dotyczy m.in. noszenia burek i nikabów, kasków czy kominiarek.
Kanadyjska prowincja Quebec chce zakazać noszenia muzułmankom zasłon, uniemożliwiających rozpoznanie ich twarzy. Projekt takiego prawa został złożony w minionym tygodniu przez minister sprawiedliwości Quebecu Kathleen Weil.
Od 11 kwietnia francuska policja zacznie egzekwować zakaz noszenia burek i innych zasłon twarzy. Wolno jej będzie działać jedynie "łagodnymi metodami', bez prawa zmuszania siłą muzułmańskich kobiet do odsłaniania twarzy.
Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) zatwierdził we wtorek wprowadzony w Belgii w 2011 r. zakaz noszenia w miejscach publicznych ubioru zakrywającego twarz. Oceniono, że nie łamie on Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Niemiecki sąd zabronił obrzezania. Dla żyjących w Niemczech muzułmanów i żydów to policzek w twarz.
Newsweek z Wojciecha Cejrowskiego zrobił twarz polskiego katolicyzmu i na okładce pyta: „Ile złego można zrobić w imię Boga?”
Od czwartku wchodzi w życie zakaz noszenia w miejscach publicznych islamskiej burki i wszelkiego rodzaju nakryć głowy zasłaniających twarz; wprowadzeniu zakazu towarzyszą protesty niektórych grup ludności.
Czasem trudno nam zobaczyć Boga wprost. Przesłaniają Go doświadczenia, rany, ból. Czasem można Go zobaczyć tylko w twarzy człowieka, który z Nim się spotkał.