Przypominając o 80. rocznicy powstania w getcie warszawskim drawska biblioteka zaprosiła mieszkańców na spacer śladami miejscowej społeczności żydowskiej.
Tego punktu nie było w scenariuszu, ale bez wątpienia poruszył wszystkich uczestników. W miejscu, gdzie stała synagoga, pierwszy raz od 90 lat popłynęła hebrajska modlitwa.
Kilka razy do roku mieszkańcy Świdwina, uzbrojeni w grabie i worki na śmieci, ruszają na miejscowy kirkut. Ponad podziałami światopoglądowymi czy wyznaniowymi sprzątają jedno z nielicznych już miejsc pamięci po pomorskiej społeczności żydowskiej.
Co według legendy kryje tychowski głaz, co Kaszubom zwiastował kret, kim byli mennonici – tego można było dowiedzieć się podczas Międzynarodowych Konfrontacji Kulturowych „Wielkie Pomorze”.
- Festiwal, jak sama nazwa wskazuje, ma zbliżać. Chciałem, żeby ludzie zobaczyli, co to jest judaizm i kim w ogóle jest Żyd - mówi Marek Brand, pomysłodawca i kierownik merytoryczny festiwalu.
W poniedziałek odsłonięto tablicę upamiętniającą miejsce po szczecineckiej synagodze. Tym samym oddano hołd przedwojennym mieszkańcom miasta, którzy zginęli podczas eksterminacji Narodu Żydowskiego.
Organizacje rolnicze i hodowcy apelują o poparcie w Sejmie rządowego projektu ustawy, który zawiera przepisy regulujące ubój rytualny. Od początku roku w Polsce nie ma przepisów, zezwalających na taki ubój.
Ugwu oznacza „górę”. Lawrence to po polsku Wawrzyniec. Okey, skrót słowa Okechukwu, to inaczej „dar Boży”. Lawrence Okey Ugwu jest Nigeryjczykiem. Od ponad 30 lat mieszka w Gdańsku.
Z przedstawicielami gminy żydowskiej w Gdańsku: Michałem Sametem, przewodniczącym, i Michałem Ruckim, wiceprzewodniczącym, rozmawia ks. Rafał Starkowicz.
Ponad 50 wcześniej nie publikowanych zdjęć rabinów z miast dawnej guberni warszawskiej oraz blisko 40 położonych na tym terenie miejscowości, a w nich nieistniejące już cmentarze żydowskie, można zobaczyć na wystawie "Miasto bez rabina nie może istnieć".