To była egzekucja. Dwaj pakistańscy chrześcijanie zginęli od serii z broni maszynowej na schodach trybunału, który kilka chwil wcześniej uniewinnił ich od zarzutu obrazy proroka Mahometa.
Nikt z zewnątrz nie przyszedł im z pomocą, ponieważ nikomu nie zależało na Palestyńczykach. Fragment książki „Siły światłości” publikujemy za zgodą OpenDoors.