Władze Wielkiej Brytanii deportowały w niedzielę do Jordanii Abu Katadę, radykalnego muzułmańskiego duchownego nazywanego "ambasadorem bin Ladena w Europie". Jordańskie władze oskarżają go o terroryzm i w 1999 roku skazały go zaocznie na dożywocie.
Islamski fundamentalista odleciał pod eskortą z bazy lotniczej Northolt pod Londynem do Ammanu na pokładzie wojskowego samolotu. W Jordanii, skąd pochodzi, nie był od 20 lat.
Brytyjska minister spraw wewnętrznych Theresa May uznała, że deportacja, która nie była możliwa przez długi okres, ucieszy brytyjską opinię publiczną. "Ten groźny człowiek został usunięty z naszej ziemi, aby stanąć przed sądem w swej ojczyźnie" - podkreśliła.
53-letni Abu Katada al-Filistini (właśc. Omar Mahmud Mohammed Othman) nazywany był niegdyś prawą ręką Osamy bin Ladena w Europie. Jordania chce osądzić 52-letniego islamistę za udział w przygotowywaniu dwóch zamachów bombowych - z 1999 i 2000 roku.
Rząd w Londynie od 12 lat zabiegał o jego deportację, jednak brytyjski wymiar sprawiedliwości blokował te zamiary w związku z domniemaniem, że w Jordanii przeciwko Katadzie mogłyby zostać użyte zeznania wymuszone torturami.
Decyzja o deportacji Katady zapadła po podpisaniu w kwietniu br. przez Londyn i Amman umowy o ekstradycji.
W Wielkiej Brytanii została żona Katady i ich pięcioro dzieci.
W 2002 roku Jordańczyk o palestyńskich korzeniach został aresztowany w Wielkiej Brytanii na mocy ustawy antyterrorystycznej, która w tamtym czasie dopuszczała przetrzymywanie podejrzanych o terroryzm bez postawienia im zarzutów.
Zwolniono go w 2005 roku, po uchyleniu kontrowersyjnego prawa. Już po kilku miesiącach wrócił jednak do celi, ponieważ Jordania wystąpiła do władz brytyjskich z wnioskiem o jego ekstradycję w związku z zarzutami terroryzmu.
W styczniu br. Europejski Trybunał Praw Człowieka zablokował ekstradycję Katady do Jordanii, orzekając, że ewentualna deportacja naruszałaby jego prawo do sprawiedliwego procesu. Orzeczenie wywołało sprzeciw Londynu. Na mocy decyzji sądu z 6 lutego Katadę zwolniono z więzienia za kaucją. Wielka Brytania wznowiła procedurę ekstradycyjną w kwietniu, gdy uzyskała od Jordanii zapewnienie, że przeciwko Katadzie nie będą wykorzystywane dowody uzyskane w wyniku tortur.
Katada po raz kolejny został aresztowany 9 marca br. w Londynie przez antyterrorystyczną jednostkę brytyjskiej policji za niewywiązywanie się z warunków dotyczących swobody poruszania się i kontaktów. Osadzono go w więzieniu Belmarsh w Londynie. W połowie maja brytyjski sąd decydował się zatrzymać Katadę w więzieniu, uznając, że stanowi on "zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego".
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?