Państwo Islamskiego (IS) opublikowało w środę nagranie wideo, w którym ostrzega władze Stanów Zjednoczonych przed wysłaniem do Iraku sił lądowych. Dżihadyści podkreślają, że są przygotowani na walkę z amerykańskimi wojskami.
52-sekundowe nagranie, zatytułowane "Płomienie wojny", pokazuje bojowników wysadzających czołgi i rannych amerykańskich żołnierzy. Przedstawia też wypowiedź prezydenta Baracka Obamy, który mówi, że siły USA nie wrócą do Iraku. Nagranie kończy się napisem: "Walka dopiero się zaczęła".
Dżihadyści opublikowali ostrzeżenie dzień po oświadczeniu przewodniczącego kolegium szefów sztabów sił zbrojnych USA generała Martina Dempseya. Wojskowy powiedział, że zarekomenduje prezydentowi Obamie wysłanie do Iraku amerykańskich sił lądowych, jeśli obecny plan walki z IS zawiedzie.
Obecnie administracja USA zabiega o poparcie Kongresu dla planu wsparcia irackiej armii w walce z islamistami. Przewiduje on ataki lotnictwa USA na cele IS, dzieleniu się danymi wywiadowczymi i pomoc amerykańskich doradców wojskowych. Mieliby oni pomóc siłom irackim m.in. w planowaniu operacji i koordynowaniu wsparcia militarnego od państw antyislamistycznej koalicji. Wcześniej Obama wykluczał możliwość ponownego wysłania wojsk lądowych do Iraku.
Środowy film opublikowało biuro prasowe IS; jest on nie tylko ostrzeżeniem dla władz USA, ale także zapowiedzią dłuższego materiału, który ma być później opublikowany.
Dżihadyści wykorzystali już do celów propagandowych współczesną technologię. Już wcześniej posługiwali się mediami społecznościowymi, w których publikowali nie tylko komunikaty, ale także profesjonalnie zmontowane materiały wideo. Opublikowano w ten spośób między innymi nagrania przedstawiające egzekucje i walki z siłami syryjskimi i irackimi. Dzięki temu liczą na wzrost popularności i pozyskanie nowych ochotników w walce na terytorium Iraku i Syrii - pisze agencja Associated Press.
Państwo Islamskie, uważane za najsilniejszą i najbogatszą obecnie organizację dżihadystyczną na świecie, w ostatnich miesiącach opanowało znaczne obszary w Iraku i w Syrii.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...