Osobliwą inwencją artystyczną wykazali się na tegorocznym Biennale w Wenecji Islandczycy. W ramach swego pawilonu postanowili zamienić kościół w meczet. Do listopada Wenecja ma zatem swój pierwszy meczet w kościele Matki Bożej Miłosierdzia.
Inicjatywa ta z entuzjazmem została przyjęta przez przewodniczącego islamskiej wspólnoty w tym mieście Mohameda Amin Al Ahdadba. Jego zdaniem gest ten uczyni więcej niż sto konferencji o dialogu kultur. Podobnego zdania jest islandzki minister edukacji Illugi Gunnarson. Przemiana kościoła w meczet ma jego zdaniem być zachętą do dialogu oraz przesłaniem przeciwko islamofobii.
Problem w tym, że w tym wypadku Islandia zaproponowała „dialog” w stylu Państwa Islamskiego. Meczet w katolickiej świątyni urządzono bowiem bez pozwolenia czy wręcz wbrew woli Kościoła. Budynek ten od 42 lat jest własnością prywatną, jednakże nadal pozostaje kościołem i każde użycie go do celów innych niż kult katolicki wymaga zgody władz kościelnych. Organizatorzy Biennale poprosili diecezję o udostępnienie na potrzeby meczetu innych świątyń i nie otrzymali na to zgody. Z kościołem Matki Bożej Miłosierdzia postąpili jak islamiści.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?
Nawrócony francuski rabin opowiedział niezwykłą historię swojego życia.
Jakie role, przez wieki, pełniły kobiety w religiach światach?
Córka Hatszepsut – kobiety faraona. Pośredniczki między światem bogów i ludzi…