Dzień Islamu ma szerzyć wśród katolików ideę dialogu z muzułmanami oraz służyć przezwyciężaniu wzajemnej niechęci i uprzedzeń – mówi bp Henryk Ciereszko.
Miłosierdzie, ale jak rozumiane?
W naszym chrześcijańskim rozumieniu odczytujemy Boga jako miłość, miłość miłosierną, która zniża się do naszej ludzkiej słabości, ułomności, nędzy, grzechu, z których Bóg nas uwalnia, wyzwala, przebacza, gdy prosimy o przebaczenie i oddajemy Mu naszą słabość. Miłosierdzie przychodzi od Boga, my je jedynie przyjmujemy, otwieramy się na nie. Dlatego im bardziej zbliżamy się do Boga, rozpoznajemy kim On jest dla nas, odczytujemy Go jako miłującego i miłosiernego. A więc miłosierdzie jest w Bogu i jest ono niczym innym jak miłością zniżającą się do naszych słabości. Miłosierdzie jest dla nas inspiracją – ta prawda wiary ma przeniesienie na naszą postawę wobec drugiego człowieka. Jezus zaprasza: „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny” i mówi, że „miłosierni miłosierdzia dostąpią”.
Nasze odkrywanie Boga w tajemnicy miłosierdzia zaprasza do okazywania sobie nawzajem miłosierdzia. Czyli jeśli chrześcijanie i muzułmanie zwracają się do tajemnicy Boga miłosiernego, to autentyczne oddawanie czci Bogu miłosiernemu, zbliżanie się do Boga jako miłosiernego, powinno także objawić się postawą miłosierdzia w stosunku do drugiego człowieka, czy to chrześcijanina, czy wyznawcy innej religii. Jako ci, którzy otrzymują Boże miłosierdzie, jako jego beneficjenci, stajemy się narzędziami miłosierdzia, czyli tymi, którzy dalej to miłosierdzie mają okazywać wobec drugiego człowieka. Tak jak Bóg przebacza, przyjmuje, choć widzi naszą słabość, tak samo i my, w naszych relacjach, spotykając kogoś proszącego o przebaczenie - przebaczamy mu, a jednocześnie wsłuchujemy się w to, co, jest jego doświadczeniem, trudem, cierpieniem, bólem…
Czyli miłosierdzie jest tym, co łączy obie religie…
Miłosierdzie jest z pewnością drogą, która nas zbliża. Na pewno będzie następowało zbliżenie poprzez wspólne podejmowanie dzieł miłosierdzia wobec tych, którzy zostali skrzywdzeni, którzy pozostają na marginesie, jak mówi Papież – „na peryferiach”. Wychodzenie do tych ludzi, niezależnie od tego, jakiego są wyznania, staje się płaszczyzną spotkania, dialogu. Miłosierdzie na pewno zbliża, miłosierdzie nigdy nie dzieli.
Jakie były początki dialogu chrześcijańsko-muzułmańskiego?
Kościół katolicki w swym nauczaniu, zwłaszcza po Soborze Watykańskim II, zajmuje postawę dialogu z innymi religiami. W soborowym dokumencie "Nostra aetate" o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich wyraził wolę popierania wszelkich działań na rzecz jedności i miłości wśród ludzi i narodów, zatrzymywania się nad tym, co jest ludziom wspólne i co prowadzi ich do dzielenia wspólnego losu. W duchu tego nauczania podejmowane są więc w Kościele kroki na rzecz dialogu z innymi religiami. Między innymi św. Jan Paweł II podjął inicjatywę wspólnych spotkań modlitewnych przedstawicieli różnych religii w Asyżu. Podczas swych pielgrzymek spotykał się z wyznawcami innych religii. Ta postawa Papieża i działalność Stolicy Apostolskiej, zwłaszcza w ramach Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego stała się inspiracją dla Kościoła w Polsce, aby podobnie zintensyfikować inicjatywy na rzecz dialogu z innymi religiami. To zadanie przejęła, głównie, działająca w strukturach Konferencji Episkopatu Polski, Rada ds. Dialogu Międzyreligijnego obejmująca trzy Komitety: Komitet ds. Dialogu z Judaizmem, Komitet ds. Dialogu z Religiami Niechrześcijańskimi, Komitet Dialogu z Niewierzącymi.
W 2000 r. biskupi polscy podjęli pionierską w skali Kościoła powszechnego inicjatywę obchodzenia Dnia Islamu w Kościele katolickim w Polsce. Podłożem dla niej była też rozwijająca się w Polsce idea kontaktów i współpracy katolików i muzułmanów, która przybrała zorganizowaną formę w postaci powołanej do istnienia w 1997 r. Rady Wspólnej Katolików i Muzułmanów. To właśnie ta Rada poddała propozycję obchodzenia Dnia Islamu, którą zaaprobowali biskupi polscy. Rada ta jest jedyną tego rodzaju organizacją w Europie. Swoim działaniem wykracza nawet poza granice Polski. Zrzesza również muzułmanów z krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Organizuje międzynarodowe sympozja naukowe, wydaje oświadczenia dotyczące relacji i współdziałania wyznawców obu religii. Pragnie służyć umacnianiu pokoju i zaniechaniu agresji we wzajemnych kontaktach. Pragnie także, aby wzajemne poznawanie się obu religii prowadziło do większego zrozumienia, a co za tym idzie do przeciwdziałania wszelkim stereotypom, które tak bardzo dziś powszechne, stają się źródłem zafałszowania obiektywnego obrazu muzułmanów w oczach katolików i odwrotnie.
Dzień Islamu w Kościele katolickim w Polsce obchodzony jest od 2001 r., tuż po zakończeniu Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan, w miesiącu, w którym poświęca się wiele uwagi wysiłkom w sprawie jedności chrześcijan i jedności między ludźmi. W miesiącu, który rozpoczyna się w Kościele katolickim dniem modlitwy o pokój, a Papież kieruje specjalne orędzie na tę okoliczność. Dzień Islamu ma szerzyć wśród katolików ideę dialogu z muzułmanami oraz służyć przezwyciężaniu wzajemnej niechęci i uprzedzeń. Ma wskazywać na to co łączy, a nie dzieli muzułmanów i chrześcijan. W przygotowywanie Dnia Islamu zaangażowani są zarówno katolicy jak i muzułmanie. Organizatorami Dnia są: Komitet ds. Dialogu z Religiami Niechrześcijańskimi Rady ds. Dialogu Religijnego Konferencji Episkopatu Polski oraz Rada Wspólna Katolików i Muzułmanów.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...