Jaki pracownik jest najtańszy i najbardziej wydajny? Taki, który nie żąda nic dla siebie bo bezgranicznie ufa, że będzie zbawiony, wypełniając polecenia szefów. Taki, który pracuje kilkanaście godzin na dobę wierząc, że służy wielkiej idei. Takich pracowników ma w swych firmach koreański inżynier Sun Myung Moon, jeden z najbogatszych ludzi na świecie. Wciąż szuka kolejnych...
Pomimo znajdującego się kilkakrotnie w Biblii tekstu o tym, że Jezus poszedł do nieba, Moon naucza, że Jezus znajduje się w niższym królestwie duchowego świata zwanego Rajem. Moon naucza, że skoro Bóg jest zarówno pierwiastkiem męskim jak i żeńskim, Jezus nie może być w niebie zanim Moon nie połączy go w Kościele z koreańską kobietą.
Według nauczania Moona, jego zmarły syn, Heung Jin, rządzi duchowym królestwem ponad Jezusem.
Uroczyste zaślubiny w USA. Rok 2002
Małżeństwa z komputera
Do Ruchu zostaje się włączonym przez rytuał adopcji przez Moona par pochodzących z różnych narodów. Małżeństwa są zawierane zbiorowo przez setki czy tysiące par w obecności Moona i jego żony. Dzieci zrodzone w tych małżeństwach są traktowane jako fizyczne dzieci "prawdziwych rodziców", czyli Moona i jego żony.
Moon sam dobiera (głównie za pomocą komputera, ze zdjęć) małżonków. Młodzi często nie znają się wcześniej, poznają się w dniu ceremonii. Po takim "ślubie", który jest równocześnie formą inicjacji wiążącą z grupą, każdy jej członek jest zobowiązany do całkowitego posłuszeństwa i dozgonnej wierności Moonowi. Ale zanim to nastąpi każdy musi najpierw zasłużyć na odpowiednią żonę lub męża poprzez ciężką i nieodpłatną pracę na rzecz sekty oraz porzucić dotychczasową rodzinę.
Co roku na stadionie olimpijskim w Seulu Moon organizuje gigantyczne ceremonie masowych "zaślubin". Są one skrzętnie odnotowywane w kolejnych edycjach Księgi Rekordów Guinessa: np. w 1993 r. "ślub" wzięło 30.625 par na stadionie oraz dalsze 9.800 par na innych kontynentach za pośrednictwem telewizji satelitarnej. Często są to zresztą śluby zaoczne - zamiast jednej ze stron na ceremonii fizycznie obecne jest jedynie jej zdjęcie.
Biznes przede wszystkim
Równocześnie z opracowywaniem swej doktryny Moon rozpoczął działalność propagandową. W latach 1958-1960 odbył kilka podróży po Korei, Japonii i USA. W 1959 otworzył maleńkie biuro w USA. Znacznie większe sukcesy zanotował jednak w działalności biznesowej. Od początku lat sześćdziesiątych zaczął prowadzić rozliczne interesy. Zajmował się handlem herbatą, tytoniem, przetwórstwem rybnym, przemysłem stoczniowym.
W 1971 r. kupił ziemię w stanie Nowy York i przeprowadził się tam. Mieszka w miejscowości Tarrytown.
Ogromne aktywa Kościoła Moona ulokowane są w koreańskim koncernie Tong il, którego najważniejszym przedsiębiorstwem jest Sae Il, korporacja ciężkiego przemysłu produkująca części samochodowe i narzędzia precyzyjne. Moon ma również udziały w firmie Ilhwa, produkującej napoje niealkoholowe z korzenia żeń-szeń. Kościół posiada również wielomilionowe akcje zainwestowane w samochodowej firmie Panda Motor Co., w nowojorskich hotelach i nieruchomościach takich jak: New Yorker Hotel, Columbia Club, Manhattan Center, budynek Tiffany na Fifth Avenue, fabryka czekoladek Lofta w dzielnicy Queens. Ruch Moona finansuje dwa potężne koncerny prasowe: Segye Times w Seulu i Washington Times kierowany przez Bo Hi Paka, wraz z tygodnikiem Insight w Waszyngtonie. W Brazylii kupił sieć telewizyjną Record. Jednocześnie działalność propagandowa zaczęła przynosić owoce. Znana jest suma 747 milionów dolarów, które Moon otrzymał w darze od wiernych z Japonii. Kwota ta została zdeponowana na kontach jego Kościoła pomiędzy rokiem 1975 a 1984.
Dygnitarze ruchu oddają należny hołd Moonowi
Oszustwa i procesy
Ruch Moona jest uwikłany w liczne sprawy sądowe. 16 lipca 1982 r. sąd nowojorski skazał Moona za oszustwa podatkowe na 18 miesięcy więzienia i 25.000 dolarów grzywny. Po wyjściu z więzienia, Kościół Zjednoczeniowy rozpoczął kampanię zatytułowaną "Nowe urodzenie", która przedstawiała Moona jako ofiarę rasowych i religijnych prześladowań. Washington Post z 21 stycznia 1992 roku podał, iż całe przedsięwzięcie kosztowało organizację 75.000.000 dolarów.
31 kwietnia 1981 r. sąd w Londynie oddalił zarzuty o zniesławienie, postawione dziennikowi Daily Mail przez przewodniczącego Kościoła Zjednoczeniowego w Wielkiej Brytanii, Dennisa Orme'a. Daily Mail opisał organizację Moona jako sektę, która rozbija rodziny i poddaje swoich członków "praniu mózgu". W trakcie długiego procesu przesłuchano setki świadków z obu stron. Ława przysięgłych jednomyślnie uznała prawdziwość faktów przytoczonych przez dziennik.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?
Nawrócony francuski rabin opowiedział niezwykłą historię swojego życia.