W miesiąc po wizycie Papieża w Tajlandii i Japonii przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijengo w wywiadzie dla watykańskiego dziennika L’Osservatore Romano mówił o jego blaskach i cieniach wskazując na ważną rolę, jaką w tych działaniach odgrywa obecność Papieża oraz jego spotkania.
Kard. Miguel Ángel Ayuso Guixot podkreślił, że w czasie tej podróży wzruszyły go szczególnie dwa momenty. Jeden, to przejmująca cisza, jaka panowała podczas spotkań przy monumentach upamiętniających wybuch bomby atomowej w Nagasaki i Hiroshimie oraz wielkie zrozumienie i zgodność w czasie spotkań z przedstawicielami innych religii.
Zaznaczył, że szczególnie w Japonii klimat dialogu i szacunku jest bardzo mocno zakorzeniony. Natomiast od Soboru Watykańskiego II kontakty z przedstawicielami innych religii obecnych w tym kraju oraz w Tajlandii, bardzo się zintensyfikowały. Co roku dochodzi do wielu spotkań, wymian, jest okazja do pogłębiania wzajemnego poznania i odkrywania bogactwa innych tradycji religijnych. Istnieje jednak obawa, aby nie pozostać na poziomie czysto zewnętrznym.
„Dialog, widziany jako wzajemne relacje pełne szacunku i przyjaźni, jest czymś wpisanym w życie Japończyków, ale to zazwyczaj jeszcze nie jest impuls do głębszego poznawania się i zachęta do robienia kolejnych kroków – stwierdził kard. Miguel Ayuso Guixot. - Niebezpieczeństwo jest w tym, że powierzchowność religijna, łatwość, z jaką się uczestniczy w ceremoniach takiej czy innej religii, tendencja do redukowania życia religijnego do sfery prywatnej, jako coś sentymentalnego, odbija się na praktykowaniu i na rozumieniu samego dialogu, zatrzymując się na zewnętrzynym poziomie wzajemnych «dobrych relacji» i tak naprawdę wspierając swoisty relatywizm, który jest u podstaw”.
Zdaniem przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego pobyt Franciszka w Tajlandii był natomiast zachętą do rozwijania szczególnie relacji z buddystami tak, aby owocowały wzajemnym poznaniem i stały się zalążkiem do wspólnego świadczenia o wartościach sprawiedliwości, pokoju i braterstwa.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?