Urzędujący burmistrz Berlina Klaus Wowereit otworzył 18 stycznia w mieście „Dialog religii”. Ta inicjatywa Senatu ma być forum wymiany i spotkań, co pozwoli wspólnotom wyznaniowym na bliższe wzajemne kontakty. Podczas spotkania w stołecznym ratuszu burmistrz powiedział, że około 250 wspólnot religijnych, żyjących w Berlinie, przyczynia się w znacznym stopniu do tego, że jest on metropolią otwartą na świat.
Na spotkanie to, w którym uczestniczyło ok. 200 przedstawicieli różnych religii, przybył m.in. wiceprzewodniczący Bundestagu Wolfgang Thierse.
Burmistrz Berlina zapowiedział, że w tym roku odbędą się jeszcze trzy podobne spotkania. W wygłoszonym przemówieniu potępił on ataki na meczety i na kościoły koptyjskie. Każdy zamach na dom Boży jest zamachem na ludzi żyjących w pokoju, stwierdził Wowereit. Wezwał partnerów dialogu do tworzenia atmosfery, w której ludzie różnych religii będą się wzajemnie akceptowali.
Sekretarz stanu ds. kultury Andre Schmitz powiedział, że Senat Berlina jest „ neutralnym partnerem w dialogu. Wizja, jaka przyświecała autorom „Dialogu religii” może sprawić, że stolica Niemiec z miasta różnorodności religijnej stanie się „miastem zgodnego współżycia religii”. Być może w przyszłości powstanie wspólna karta – dokument formułujący spojrzenie różnych religii na pokojowe współżycie. W tym kontekście religie muszą dawać wyraz temu, że o wiele więcej je z sobą łączy niż dzieli – podkreślił mówca.
Pedagog z Hamburga Wolfram Weiße zwrócił uwagę, że inicjatywa dialogu religii jest „nowym, decydującym krokiem” po długim okresie braku zainteresowania religiami ze strony Senatu Berlina. W swoim wystąpieniu pedagog przedstawił „Międzyreligijne Forum Hamburg”, które ma dobre doświadczenia w dialogu między religiami. A przedstawiciel Akademii Ewangelickiej Rüdiger Sachau wezwał mieszkańców Berlina do ponownego odkrycia faktu, że są mieszkańcami miasta religijnego, a nie – jak się powszechnie uważa – areligijnego.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?