„To absurdalne i szokujące”. Takimi słowami prawny zakaz kultu dla religii niechrześcijańskich, zaproponowany przez parlament Papui-Nowej Gwinei, skomentował tamtejszy episkopat. Władze tego wyspiarskiego kraju Oceanii zatwierdziły właśnie wniosek o rozpoczęciu konsultacji społecznych w tej sprawie.
„Samo dyskutowanie w XXI wieku nad zakazem innych religii przekreśla całe dekady osiągnięć i postępów w dziedzinie praw człowieka i wolności obywatelskich – napisali biskupi Papui-Nowej Gwinei i Wysp Salomona w oficjalnej nocie przesłanej do agencji Fides. – Taki zakaz narusza oenzetowską Deklarację Praw Człowieka z 1948 r. Poza tym dyskryminuje obywateli w tym, co nigdy nie może być powodem do dyskryminacji, a mianowicie w ich osobistej wierze. Chrześcijaństwo można określać jako rodzaj kulturowej tożsamości współczesnej Papui-Nowej Gwinei z jej 850 plemionami, ale nie można zapominać, że wiara znacznie wykracza poza prawne regulacje i nikt nie powinien być pozbawiony możliwości jej swobodnego wyznawania”.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?