Wspólnym rysem hindusów jest pogląd, że śmierć stanowi tylko cezurę w łańcuchu wielu następujących po sobie żywotów. Do tej idei ponownych narodzin należy też nauka o karmanie.
Wspólną cechą religii hinduskich jest też pochodzący już z epoki wedyjskiej pogląd, że człowiek jest włączony w kosmiczny kontekst całości. Uważano wtedy, że jest on ogniwem łańcucha pokarmowego rozpoczynającego się od bogów, którzy obdarzają deszczem, światłem i urodzajem, i dlatego rosną rośliny służące ludziom i zwierzętom za pokarm. Zwierzęta z kolei stanowią pokarm dla innych zwierząt i ludzi. Jaki jest jednak udział w tym człowieka? Jego zadaniem jest zamknąć cyrkulację pokarmu w tym sensie, że swoimi ofiarami karmi on przodków i bogów, dzięki czemu mogą oni udzielać błogosławieństwa i obdarzać urodzajem. Ten archaiczny pogląd na świat w międzyczasie mógł dawno ulec zmianie. Pozostała jednak świadomość, że człowiek, bogowie i przodkowie tworzą wspólnotę ofiarną, w której ludziom przypada rola goszczącego gospodarza.
Ponadto wspólnym rysem hindusów jest – jakkolwiek z wyjątkiem Adiwasi i większości najniższych warstw społecznych stanowiących sporą część ludności – pogląd, że śmierć stanowi tylko cezurę w łańcuchu wielu następujących po sobie żywotów. Do tej idei ponownych narodzin należy też nauka o karmanie, zgodnie z którą własne postępowanie – o ile już w doczesnym życiu nie skutkuje w postaci szczęścia i cierpienia – pozostawia piętno na duszy mające wpływ na jakość następnego żywota. Dobry karman prowadzi do polepszenia, natomiast zły wiedzie do pogorszenia się życiowych okoliczności i do zmniejszenia się widoków na wyzwolenie.
W oczach hinduskich warstw wyższych owa spowodowana przez karmana nierówność wśród ludzi również i dziś usprawiedliwia ich własne przywileje oraz biedę warstw niższych i posługi przez nie wykonywane. W opozycji do nauki o rygorystycznej i działającej automatycznie wskutek karmana sprawiedliwości, będącej zawsze udziałem samego sprawcy, i to zarówno w pozytywnym, jak i w negatywnym sensie, pozostaje jednak pogląd, głoszony przez trzy wielkie religie monoteistyczne, mianowicie przez wisznuizm, śiwaizm i śaktyzm, że najwyższe bóstwo w swej łasce nawet najgorszego grzesznika zawsze może oczyścić ze wszelkiego złego karmana i wyzwolić go. Np. wiraśajwowie już ok. 1150 roku znieśli różnice kastowe, ponieważ przed bogiem liczy się tylko czystość serca i intensywność wiary. Jest to w zasadzie pierwotna tendencja wszystkich tych religii hinduskich, które w służebnym i miłosnym oddaniu się bóstwu, w bhakti, upatrują najważniejszą przesłankę wyzwolenia.
Warnowo-kastowa struktura społeczeństwa w wielu przypadkach okazała się silniejsza od egalitarnego ideału miłości do boga; im większy był udział warstw wyższych w tych ruchach wyznaniowych, tym w mniejszym stopniu można było odrzucić strukturę kastową.
***
Powyższy tekst jest fragmentem książki Heinricha von Stietencrona pt. Hinduizm, która w Polsce ukazała się nakładem Wydawnictwa Akademickiego Dialog. Tytuł tekstu pochodzi od redakcji.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?
Nawrócony francuski rabin opowiedział niezwykłą historię swojego życia.
Jakie role, przez wieki, pełniły kobiety w religiach światach?
Córka Hatszepsut – kobiety faraona. Pośredniczki między światem bogów i ludzi…