Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie religie.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Ma to być efekt zawieszenia broni między nigeryjską armią a islamistami.
Fala krwawych zamachów przetoczyła się przez trzy stany: Borno, Adamawa i Yobe.
Islamistyczna Boko Haram dokonała kolejnej masakry cywilnej ludności na północy Nigerii. W ataku zginęły 33 osoby a przynajmniej 100 zostało porwanych.
Od 3 do 8 stycznia ofiarą Boko Haram padło 16 miejscowości. Świadkowie mówią o „leżących wszędzie ciałach”.
Tak serię ataków dokonanych w północnej Nigerii przez islamskich fundamentalistów określa miejscowy Kościół, a także nigeryjska prasa. W ciągu sześciu dni ekstremiści zniszczyli kompletnie 16 miejscowości. Kilkadziesiąt tysięcy ludzi salwowało się ucieczką, 2 tys. zginęło z rąk oprawców, zniszczono tysiące domów i kilkanaście kościołów.
Ignatius Kaigama, nigeryjski arcybiskup diecezji Jos, wytyka Zachodowi ignorancję wobec nieustających rzezi dokonywanych na północy kraju przez Boko Haram. Jego zdaniem świat powinien wykazać więcej determinacji wobec nasilającego się terroru tej islamistycznej sekty.
Dlaczego atak na redakcję karykaturzystów przykuwa większą uwagę mediów, niż masowe mordowanie niewinnych ludzi w Nigerii?
Kolejny raz ekstremistyczna organizacja islamska Boko Haram dokonała masowego porwania ludzi. Do ataku doszło tym razem w północnym Kamerunie, w pobliżu granicy z Nigerią, gdzie islamiści kontrolują znaczną część przygranicznego stanu Borno.
Nieznani napastnicy, najprawdopodobniej bojownicy islamistycznej partyzantki Boko Haram, od kilkunastu godzin atakują Maiduguri, jedno z największych miast na północnym wschodzie Nigerii - podały w niedzielę źródła w wojsku i rządzie.
Interwencja zbrojna sił międzynarodowych jest jedynym skutecznym sposobem powstrzymania ofensywę islamskich fundamentalistów.