Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie religie.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
W chińskiej prowincji Syczuan na południowym zachodzie kraju znowu podpalił się tybetański mnich. Jak poinformowała jedna z tybetańskich grup na emigracji, był to już dziesiąty w tym roku przypadek samospalenia w tej prowincji i czwarty śmiertelny.
Dalajlama wskazał "bezwzględną politykę" Chin w kwestii wolności religijnej jako powód samopodpaleń, których w ostatnich miesiącach dokonało dziewięcioro Tybetańczyków.
Duchowy przywódca buddystów tybetańskich dalajlama oświadczył w poniedziałek w Tokio, że źródłem niedawnej fali samopodpaleń Tybetańczyków jest "ludobójstwo kulturalne", którego Chiny dopuszczają się w Tybecie.
Karmapa, duchowy przywódca tybetańskich buddystów, trzeci w hierarchi w tej odmianie buddyzmu, wezwał w środę chińskich liderów do dialogu, aby powstrzymać Tybetańczyków przed samopodpaleniami w proteście przeciwko restrykcyjnej polityce Chin wobec regionu.
Tybetański były mnich dokonał samopodpalenia w Tybecie, będąc 12 w bieżącym roku Tybetańczykiem, który sięgnął po tę skrajną formę protestu - poinformowała w piątek mająca swą siedzibę w Waszyngtonie Międzynarodowa Kampania na Rzecz Tybetu.
Kierownictwo Komunistycznej Partii Chin jest zaniepokojone wzrostem religijności jej członków. Zagraża to jej jedności i przywódczej roli – ujawnił Zhu Weiqun, członek komitetu centralnego chińskich komunistów.
Mnich buddyjski popełnił samobójstwo przez samopodpalenie w chińskiej prowincji Qinghai, co stanowi 15. taki desperacki akt od niespełna roku w regionach Chin zamieszkanych przez ludność tybetańską - poinformowała w poniedziałek oficjalna agencja Xinhua.
Ceremonia parzenia herbaty i pokaz slajdów z podróży do Chin to niektóre atrakcje powitania chińskiego Nowego Roku, jakie w niedzielę odbędzie się w auli Instytutu Historycznego Uniwersytetu Wrocławskiego.
Świecki Tybetańczyk zmarł postrzelony przez chińskie siły bezpieczeństwa, które strzelały do protestujących w rejonie tybetańskiego klasztoru Drango w chińskiej prowincji Syczuan - poinformowały w poniedziałek tybetańskie organizacje praw człowieka.
Od dwóch do sześciu osób zginęło, a ok. 30 odniosło obrażenia po tym, jak siły bezpieczeństwa otworzyły ogień do protestujących Tybetańczyków w prowincji Syczuan na południowym zachodzie Chin - podały we wtorek tybetańskie źródła spoza Państwa Środka.