Codziennie co najmniej dwie kobiety są mordowane w Pakistanie – alarmuje tamtejszy Kościół.
Z Pakistanu dotarła do nas wiadomość o kolejnym męczeństwie za wiarę w Chrystusa. Haroon Sunny miał 22 lata. Pochodził z ubogiej chrześcijańskiej rodziny i pracował jako pomoc domowa u zamożnej muzułmańskiej rodziny w Lahore.
Sąd Najwyższy w Pakistanie polecił rządowi ustanowić Krajową Radę Praw Mniejszości. Ma to być niezależny organ państwowy, który będzie monitorował sytuację mniejszości etnicznych i religijnych, a w szczególności przypadki dyskryminacji i aktów przemocy.
W Pakistanie codziennie łamane są prawa mniejszości religijnych, a ustawa o bluźnierstwie wciąż kosztuje życie niewinnych ludzi. W minionym roku za obrazę Mahometa zabito w tym kraju 9 osób, zaś aż 161 trafiło do więzienia.
Pakistan potrzebuje konkretnych przemian.
Władze Pakistanu odmówiły odwiedzin chrześcijańskich więźniów z okazji Bożego Narodzenia. Wielu wyznawców Chrystusa odbywa tam wyroki po oskarżeniach o rzekome bluźnierstwo względem islamu.
Pakistańscy chrześcijanie modlą się za ofiary niedawnego krwawego ataku muzułmańskich ekstremistów.
Dziewięć miejsc kultu zostało zniszczonych w minionym roku w Pakistanie. Donosi o tym tamtejsza katolicka Komisja Sprawiedliwości i Pokoju.
Sąd antyterrorystyczny w Gudźranwala w pakistańskiej prowincji Pendżab skazał na karę śmierci trzy osoby: dwóch chrześcijan i muzułmanina. Byli oni sądzeni za złamanie tzw. prawa o bluźnierstwie.
Hanifan Bibi, 37 letnia chrześcijanka, matka dwójki dzieci musi walczyć o zbudowany za własne pieniądze dom. Sytuacja jest tym bardziej tragiczna, że chce jej go odebrać mąż, który przeszedł na islam.