Szacuje się, że we Wrocławiu jest ich około czterystu, na Dolnym Śląsku siedmiuset. Aktualnie przeżywają rok 1433, a do 18 sierpnia, szanując ich religię, w ciągu dnia nie powinniśmy niczym ich częstować.
ks. Rafał Kowalski/GN
Imam Ali Abi Issa
Duchowny przy księdze Koranu we wrocławskim meczecie
Muzułmanie przeżywają ramadan. To dziewiąty miesiąc w ich kalendarzu, który w tym roku kończy się 18 sierpnia. - Ten czas - jak tłumaczy imam Ali Abi Issa, specjalista prawa szari’a i teologii muzułmańskiej oraz przewodniczący Rady Imamów przy Lidze Muzułmańskiej w RP i dyrektor Muzułmańskiego Centrum Kulturalno-Oświatowego we Wrocławiu - to okres święty dla wyznawców Allaha, ponieważ - jak wierzą - w tym właśnie miesiącu archanioł Gabriel objawił Koran prorokowi Mahometowi. Najczęściej kojarzymy go z postem, jednak, jak się okazuje, to tylko część prawdy o ramadanie. To rozciągnięte na 30 dni święto, które stało się znakiem rozpoznawczym wspólnot muzułmańskich na całym świecie.
Schowana noc
- W tym czasie, mimo że od świtu do zachodu słońca nie spożywamy posiłków ani napojów, a małżonkowie powstrzymują się od współżycia seksualnego, to jednak nie jest to dla nas czas ascezy i umartwienia, ale okres świąteczny - mówi imam. Opowiada że po zachodzie słońca wierni spotykają się w czasie posiłku wieczornego, a rodziny, które w innych okresach nie mają takiej możliwości, w ramadanie nawet codziennie zasiadają wspólnie do stołu.
ks. Rafał Kowalski /GN
W imię Allaha miłościwego i litościwego
Napis w języku arabskim
- Radość jedzenia i bycia razem stworzyły nowy element kulturowy, który można zaobserwować w miastach muzułmańskich, mianowicie w porach nocnych ludzie chcą się radować. Spotkania wydłużają się czasem do północy. Są nawet i tacy, którzy świętują do modlitwy porannej. Człowiek w tym czasie jest szczęśliwy – wyjaśnia Ali Abi Issa i dodaje, że w czasie ramadanu muzułmanie, by nie narazić się na przerwanie postu, nie powinni się denerwować, kłócić ani mówić brzydkich słów. – Kiedy postępujemy zgodnie z tymi zasadami, uważamy, że jesteśmy czyści, a ta czystość jest także jedną z przyczyn naszej radości – zaznacza muzułmański duchowny.
Imam zwraca uwagę, że we Wrocławiu czy w ogóle poza krajami muzułmańskimi wyznawcy Allaha mają w tym okresie problem np. z porannym wstawaniem do pracy.
- Kiedy człowiek cały dzień pości a później całą noc modli się i świętuje, wstanie np. na 6.00 do pracy może wiązać się z pewnymi trudnościami, tym bardziej że słońce zachodzi ok. 21.00 a dopiero wówczas możemy spożyć uroczysty posiłek i spotkać się z najbliższymi przy stole. Trudno jest zakończyć takie świętowanie po kilku minutach. W krajach muzułmańskich w tym okresie przesuwa się rozpoczęcie pracy np. na godz. 10 - wyjaśnia Ali Abi Issa. Wprawdzie kłótnie czy przekleństwa są uważane za grzechy, jednak w czasie ramadanu ludzie mają kilka powodów, by ich szczególnie unikać.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?
Nawrócony francuski rabin opowiedział niezwykłą historię swojego życia.