Duch Święty jest powszechnie obecny i działa, również w wyznawcach innych tradycji religijnych. Każda autentyczna modlitwa, nawet jeśli skierowana do Nieznanego Boga, jest owocem Jego aktywnej obecności w ludziach, nawet więcej -jest Jego dziełem w nich. Poprzez modlitwę zarówno chrześcijanie, jak i wyznawcy innych tradycji religijnych są więc głęboko zjednoczeni z Duchem Świętym.
I. MODLIĆ SIĘ RAZEM: DLACZEGO?:.
1. Od dialogu do wspólnej modlitwy:.
2. Religie, dary Boga dla ludzkości:.
II. MODLIĆ SIĘ RAZEM: JAK?:.
1. Wspólna modlitwa chrześcijan i żydów:.
2. Modlitwa chrześcijan z muzułmanami:.
3. Wspólna modlitwa chrześcijan i "innych":.
27 października 1986 roku miał miejsce w Asyżu Światowy Dzień Modlitwy o Pokój. Cztery dni przed wydarzeniem, podczas ogólnej środowej audiencji, papież Jan Paweł II wyjaśnił jego znaczenie, wagę i sposób, w jaki miał się odbyć. Wyraził się w następujący sposób:
„To, co się wydarzy w Asyżu, na pewno nie będzie synkretyzmem religijnym, ale szczerą postawą modlitwy do Boga we wzajemnym szacunku. Właśnie dlatego została wybrana dla Asyżu następująca formuła: być razem, by się modlić. Na pewno nie można „modlić się razem", tzn. wznosić wspólnej modlitwy, ale można być obecnym, kiedy inni się modlą; w ten sposób okazujemy nasz szacunek dla modlitwy innych i dla postawy innych wobec Boskości; jednocześnie ofiarujemy im świadectwo pokorne i szczere naszej wiary w Chrystusa, Pana Wszechświata. Tak będzie w Asyżu, gdzie się udamy, w ciągu jednego dnia, modlitwy oddzielne, w różnych miejscach, różne delegacje religijne. Ale potem, na Placu przed Bazyliką niższą św. Franciszka, nastąpią po sobie modlitwy przedstawicieli każdej religii, podczas gdy wszyscy inni będą asystować w postawie szacunku wewnętrznego i zewnętrznego kogoś, kto jest świadkiem najwyższego wysiłku innych mężczyzn i kobiet w szukaniu Boga. Owo bycie razem, by się modlić, zyskuje znaczenie szczególnie głębokie i wymowne zważywszy, że będziemy jedni obok drugich błagać Boga o dar, którego cała dzisiejsza ludzkość ma największą potrzebę, by przeżyć: o pokój".
Przypomniane wyżej słowa papieża stały się formułą oficjalną, potwierdzoną przez autorytet kościelny, odnośnie do znaczenia i sposobu postępowania w czasie wydarzenia w Asyżu: Razem, by się modlić, ale nie modlić się razem. Ta formuła została powtórzona przez samego papieża w czasie wydarzenia, jak również przez odpowiedzialnych ze strony Kurii Rzymskiej za organizację Dnia, zarówno przed, jak i po, zwłaszcza przez kardynała Etchegaray. „L'Osservatore Romano" opublikowało wiele artykułów na ten temat, podejmujących tę samą formułę i rozwijających różne racje teologiczne, dla których wspólna modlitwa chrześcijan i wyznawców innych religii nie jest teologicznie do przyjęcia.
Wszelako w tym samym dzienniku pojawił się artykuł bardziej wycieniowany, podpisany przez Rev. Padre Marcello Zago, sekretarza sekretariatu dla niewierzących, w którym, choć usprawiedliwiając sposób postępowania w Asyżu, stwierdzał możliwość wspólnej modlitwy chrześcijan i wyznawców innych tradycji religijnych. Pisał on:
„ „Nie brak doświadczenia wspólnej modlitwy i religijnego dzielenia się. W większości przypadków dochodzi do nich z zachowaniem roztropności, z uniknięciem synkretyzmu. Dzielenie się doświadczeniami medytacyjnymi jest częstsze. Dla takich doświadczeń nie brak poważnych racji teologicznych... Być razem, by się modlić, a niekiedy, by modlić się razem, jest uznaniem tego podstawowego faktu, stosunku wszystkich ludzi do Boga”.
Wspomniane wyżej słowa papieża i wielokrotnie powtórzone wyjaśnienia po wydarzeniu w Asyżu ze strony odpowiedzialnych - „Byliśmy razem w Asyżu, aby się modlić, nie byliśmy w Asyżu, by modlić się razem" - mogłyby prowadzić do przypuszczenia, że wspólna modlitwa chrześcijan z „innymi" byłaby, jeśli nie całkiem niemożliwa, to w każdym razie niepożądana ze względu na niebezpieczeństwo relatywizmu i synkretyzmu doktrynalnego i praktycznego. To, że takiego niebezpieczeństwa należy unikać, jest czymś oczywistym. Ale to nie oznacza, że wspólna modlitwa musi być uważana za coś niemożliwego. Świadkiem tego, pośród innych instancji doktrynalnych i duszpasterskich Kościoła, są „Wskazówki dla dialogu międzyreligijnego i ekumenizmu" Konferencji Biskupów Katolickich Indii (CBCI), według których wspólna modlitwa z wyznawcami innych religii nie tylko jest możliwa, ale jest zalecana - nawet jest obowiązkiem - byleby była czyniona poprawnie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?