Wotywne dary, wpisy w rejestrach, świadectwa nawróceń, opowieści o żołnierzach… Bardziej i mniej odległe ślady obecności Polaków w Jerozolimie przecinają się ze śladami Jezusa.
Mury starej Jerozolimy kryją niejedną tajemnicę, podobnie jak przylegające do nich budynki. W archiwum Kustodii Ziemi Świętej, której siedziba znajduje się przy Bramie Nowej Świętego Miasta, zgromadzona jest dokumentacja sięgająca 1342 roku. – Czy w tym archiwum znajdują się jakieś polskie ślady? – pytam o. prof. Narcyza Klimasa, który od 24 lat pełni funkcję archiwisty. Razem ruszamy w podróż w czasie, która prowadzi daleko poza mury Kustodii.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Harmonijne połączenie zalet ludzkich w idealnej wizji poczętej z filozofii Greków.
Kolebka islamu, himjarycki król, żydowski neofita i pewien mało znany patron.
Kto w tej historii jest lepszym Żydem: ten, który napisał Hagadę na nowo, czy ten, który ją spalił?