W umyśle człowieka od zawsze obecne było pojęcie bóstwa.
Człowiek rodzi się bez własnej woli, rozwija się w uzależnieniu od dorosłych, nie ma wpływu na wiele swych cech osobowych, instynktownie dąży do szczęścia, a unika cierpienia, podejmując działania musi wybierać, nie zawsze mogąc przewidzieć, co wyniknie z jego decyzji, wreszcie choruje i umiera, do końca nie mając pewności, czy światem kieruje jakaś wyższa racja, czy nie. Nie mając pewności, człowiek przeczuwa jednak najczęściej jakąś rację wyższą, w jakąś wierzy i jakoś sobie ją wyobraża. Stąd w umyśle człowieka od zawsze obecne było pojęcie bóstwa.
Większość ludzi wyobrażała sobie dawniej i wyobraża je sobie teraz na swoją miarę. Nie analizując zjawisk przyrody, wielu ludzi sądzi, że kierują nimi potężne istoty obdarzone nadzwyczajnymi zdolnościami. Ludzie mieli jednak zawsze skłonność do nadawania tym istotom pewnych cech ludzkich. Przedstawiali bogów w postaciach zwierzęcych, ludzkich lub hybrydalnych, opowiadając niesamowite historie o ich działaniach.
W kulturze chińskiej doszło do utożsamienia Niebios z porządkiem świata, a tego ostatniego – z hierarchiczną władzą. Opowieści o bogach, herosach i demonach nie znikły tam jednak i nadal zaludniają wyobraźnię Chińczyków.
W kulturze Ariów, którzy swego czasu zalali Indie, wypracowano wizję świata będącego jednością z bóstwem. Wszystkie zjawiska są w tej wizji częścią jednego Brahmana. Poszczególne bóstwa nadal tam jednak występują jako przemieniające się stale byty wyższe od człowieka. Wśród Ariów irańskich pojawił się Zaratushtra – mędrzec, który twierdził, że najwyższe byty boskie są dwa: dobro i zło. Wkrótce jednak panteon irański ponownie zaczęły zaludniać dawne bóstwa aryjskie.
W Mezopotamii, Egipcie, a później w całym świecie śródziemnomorskim bóstwa ponoć rządzą losami ludzi jako osobowe przedstawienia sił przyrody, wchodzące ze sobą i ze światem w przeróżne skomplikowane relacje. Ludzie tych kultur widzą świat jako scenę materii nieożywionej, śmiertelnych roślin, zwierząt i ludzi oraz nieśmiertelnych bogów.
Tak jest na ogół wśród Greków, Rzymian, Celtów, Słowian, Germanów i innych ludów, gdzie opowiada się tysiące różnych historii o losach wszystkich tych bytów. Spotykając w innym kraju wiarę w bogów o odmiennych imionach, ludzie porównują ich ze znanymi sobie bóstwami, szukając podobieństw. Tak więc heros w rodzaju Herkulesa występuje pod różnymi imionami w wielu krainach, podobnie jak bogini miłości Afrodyta lub Wenus, bóg wojny Ares lub Mars, bogini płodności Demeter i wiele innych bóstw.
W Egipcie na przykład utożsamia się Zeusa z Amonem, Apolla z Horusem, a Izydę z Astarte lub Artemidą. Na tym tle wyróżnia się wiara Izraela.
Od kiedy półtora tysiąca lat temu Abram, syn Teracha z Ur, doznał olśnienia, Izrael wierzy w Boga Jedynego, wiecznego, niewidzialnego stwórcę świata, uosobienie wszechmocy i zasad, które ujawnił w postaci dziesięciu przykazań, a na bożków czczonych przez ludzi patrzy z pogardą i zgorszeniem. Wiara Izraela w Boga, którego nie da się przedstawić, jest też niezrozumiała dla innych ludów. Wiara Izraela bardzo różni się od wiary w rozmaitych bogów, jednak stosunek człowieka do bóstwa przybiera różne formy także niezależnie od tego, co jest przedmiotem kultu: bogowie czy Bóg Jedyny. Każdy bowiem człowiek ma skłonność do oswajania bóstwa i traktowania go po swojemu. W rezultacie stosunek człowieka do bóstwa może przybrać różną postać.
Jedną z typowych postaw ludzi wobec bóstwa jest szacunek wynikający z poczucia słabości. Stosunek taki można nazwać poddaństwem wobec bóstwa. W opinii bardzo wielu ludzi bogowie są częścią tego świata, tyle tylko, że są bytami znacznie potężniejszymi od ludzi. Wedle tych opinii bogowie żyją swoim życiem, mają niezwykłe zdolności, ale są nierzadko skłóceni, a ich stosunek do ludzi jest podobny stosunkowi ludzi do siebie wzajemnie: czasem pełen współczucia i pomocny, ale bardzo często obojętny, pozbawiony uczuć, a nawet mściwy.
Postawa poddaństwa wobec bogów skłania także ludzi do uznania, że wybitne jednostki, które przez swoje nadzwyczajne działania były w stanie określić życie milionów ludzi, mają coś z bóstwa i zasługują na ubóstwienie.
Inna postawa wynika z podobnego poczucia słabości, ale przynosi odwrotny skutek; skoro człowiek jest słaby i niepewny, musi znaleźć siłę w sobie i dorównać bóstwu. Jest to postawa niezgody i buntu, której ulegają często ludzie wykształceni lub posiadający dużą władzę. Dążąc do poznania i zrozumienia świata albo mając duży wpływ na losy innych ludzi, są oni bardziej skłonni do sceptycyzmu wobec wpływu bóstwa na losy świata, a nawet wobec istnienia bogów...
*
Powyższy tekst pochodzi z książki Wojciecha Roszkowskiego "Świat Apostołów". Wydawcą publikacji jest BIAŁY KRUK
Egipska bogini będąca personifikacją jednej z gwiazd widniejących na nieboskłonie.
Jubileusz obwieszczajcie wyzwolenie w kraju dla wszystkich jego mieszkańców.