Harmonijne połączenie zalet ludzkich w idealnej wizji poczętej z filozofii Greków.
Kolebka islamu, himjarycki król, żydowski neofita i pewien mało znany patron.
Kto w tej historii jest lepszym Żydem: ten, który napisał Hagadę na nowo, czy ten, który ją spalił?
Czy nie ogranicza się do zewnętrznych znaków, które oznaczają dla nas żadnej rzeczywistości. Tylko problem w tym, że m.in brak świadomości czym te znaki są powoduję, że stają się czymś zewnętrznym na tyle, że potem stają się zewnętrznością i to jest przyczynkiem do ich usuwania. Np. w książce "Duch liturgii" Benedykt XVI tłumaczy np. czym jest znak "+", jaki inny wysoki rangą duchowy podjąby się takiego tematu; pewnie by się nie podjął uznałby, ze to błahy i trywialny temat. Przykład obecnego papież pokazuję co innego i jego wielką troskę o te sprawy.
Wszystko inne z tego wynika. Obyczaje i życzliwa otwartość na innych.
Ale glowna szansa na podstawowe wyjasnienia: kazania coniedzielne, czy te podczas nabozenstw jak Nowenna, czy Rozaniec, sa MARNOWANE. Slychac tam o wszystkim, ale malo kto zajmie sie np systematycznie podstawami Eucharystii, czy innych Sakramentow czy innymi tematami z podstaw naszej wiary. A mozna by to robic nawet na bazie Ewangelii, nie mowiac o zainicjowaniu takiego cyklu np w ramach nabozenstw, na ktore (ciagle jeszcze) duzo ludzi przychodzi.
Takze moim zdanie kazanie, czy raczej homilia, powinna bezposrednio odnosic sie do czytan. Ale wszyscy wiemy, ze jest to ciagle rzadkie zjawisko. Proboszczowi parafii, gdzie spedzalismy wakacje w Polsce, wszystko, co niedziele, kojarzylo sie z aborcja...
Pomysl z katechezami po konkretnej Mszy sw uwazam za b.dobry.
To teraz pytanie do kaplanow - specjalistow od teologii, historii Kosciola, liturgii:
Dlaczego zaniedbujecie podstawowy obowiazek poglebiania wiary i wiedzy u wiernych?
Czekacie na cud? Ze to sie "samo zrobi"? A w tym czasie zamiast glosic slowo Boze i katechezy zajmujecie sie tym, czym spokojnie mogliby sie zajac swieccy, takze ci przez was przygotowani?
Boicie sie,"konkurencji"? Ze ktos wam "wladze" odbierze? A do czego zostaliscie powolani? Do remontow kosciola, czy do gloszenia Ewangelii?
Z gory przepraszam kaplanow gorliwych, ktorym swiadoma wiara Ludu Bozego lezy na sercu.
KaeL :-), chodzi mi o jedną rzecz ponieważ napisałaś; Tak naprawde nikt tego nigdzie nie wyjasnia (no moze wspomni krotko dzieciom przed 1. Komunia sw, . Zgadzam się z Tobą tylko chodzi oto, że powinna to być inicjatywa z dwóch stron tj. świeccy też powinni sami z siebie dbać o rozwój swojej wiary bowiem ksiądz pewnych rzeczy za świeckich nie zrobi i jakaby to ująć nie wszystko odrazu musi wiedzieć albo wyjaśnić to tez jest zachęta ze strony Pana Boga aby i świecki sam czegoś poszukał, wiesz o co mi chodzi.
Po to sa w Kosciele kaplani po studiach teologicznych, a najlepiej z glebokim doswiadczeniem duchowym, zeby prowadzic Lud Bozy do Boga. A nie za soba....
Ustalilo sie przez wieki, ze "ksiadz wie lepiej", a tak naprawde, moim zdaniem, jego zadaniem jest pokazac ludziom droge do spotkania z Bogiem. Bo spotkac Go musi kazdy sam. Przeciez po smierci to nie nasz proboszcz bedzie z Bogiem o nas rozmawial.