Harmonijne połączenie zalet ludzkich w idealnej wizji poczętej z filozofii Greków.
Kolebka islamu, himjarycki król, żydowski neofita i pewien mało znany patron.
Kto w tej historii jest lepszym Żydem: ten, który napisał Hagadę na nowo, czy ten, który ją spalił?
i tej nauki nie przynosi,
nie przyjmujcie go do domu
i nie pozdrawiajcie go,
11 albowiem kto go pozdrawia,
staje się współuczestnikiem jego złych czynów.". Natomiast jak w drugą stronę,tego nie napisano(żart). Jezus jasno się wyraził:"Kto nie zbiera ze Mną,rozprasza". Jest wiele w Piśmie Świętym nauk które odradzają kontaktów i działań z religiami nie pochodzącymi od Boga lub z wyznawcami antyewangelii ,jaką jest Koran.Te religie w głębszym znaczeniu Pisma Świętego są metaforycznymi nierządnicami,dotyczy więc je to:" Czyż wziąwszy członki Chrystusa będę je czynił członkami nierządnicy? Przenigdy! 16 Albo czyż nie wiecie, że ten, kto łączy się z nierządnicą, stanowi z nią jedno ciało? ". Tutaj chcę zwrócić uwagę ,że wtedy "ciało" rozumiano,nie jako organizm lecz ogólnie życie w ciele.Ktoś powie:A co z dążeniem do pokoju,które polecił Jezus Chrystus?. Odpowiem:Wystarczy w tym temacie zwykła tolerancja ,a sprawianie wrażenia że ich droga jest alternatywą ,jest wielkim błędem.Wydaje mnie się ,że z papieży tylko Benedykt XVI-ty troszkę to wziął sobie do serca ,gdyż jest świetnym teologiem.
Co do drugiego cytatu... Jest też inny.
Wtedy przemówił Jan: «Mistrzu, widzieliśmy kogoś, jak w imię Twoje wypędzał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodzi z nami». Lecz Jezus mu odpowiedział: «Nie zabraniajcie; kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten jest z wami».
Chrystus każe tu dostrzegać dobra ziarna nawet wśród tych, którzy "nie są z nami"...
I tak dalej... Powiem tak: jeśli chcesz muzułmanów nawrócić, to musisz się z nimi spotykać. Inaczej nigdy ich do Chrystusa nie przekonasz... A takie spotkania są dla nich szansą do przemyśleń.
Przypomnę też, że papież Benedykt, ten świetny teolog też spotkał się z przedstawicielami innych religii w Asyżu. I też mu to mieli za złe...
Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami"." Czemu zaraz nie może źle mówić o Chrystusie ?. Bo jego gromadzenie owiec nie miałoby powagi autorytetu Chrystusa.Dopóki taki samozwańczy apostoł nie zdejmie maski przez uprowadzenie owiec ,Jezus mu nie zabrania nauczać.Nie pozostawia jednak złudzeń takim złodziejom m,in tutaj:" Nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie!", wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie.
Wielu powie Mi w owym dniu: "Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia, i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?" Wtedy oświadczę im: "Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości!". Nieprawości ?-właśnie niezgodne z wolą Ojca nauczanie(kacerstwo)jest nieprawością.Dalej.O kłosach pszenicy pośród chwastów nie będę polemizował gdyż przypowieść o tym mówi ,ale jest jedno ale.Pokaż mi jednego nawróconego muzułmanina przez misjonarza lub innego kaznodzieję,a uwierzę w możliwość dotarcia do ich rozumu i rozsądku.Owszem są nawrócenia u nich i nawet czytałem piękne świadectwa mówiące o cenie jaką taki neofita płaci ,lecz nie za sprawą ewangelizacji to nawrócenie.Do nich przychodzi Chrystus i mówi:Ty jesteś z moich owiec.Do innych zaś nauczanie to rzucanie grochem o ścianę ,gdyż gospodarzem takiego domu(serce i rozum)jest duch antychrysta.Na koniec:Twierdzisz że Benedykt XVI-ty w Asyżu modlił się z innowiercami ?. Fakt a z faktami się nie dyskutuje. Lecz co się potem niedługo stało?. Ta świątynia o mało się nie zawaliła.Papież ten znak odczytał właściwie,gdyż potem pomimo kilkukrotnych usilnych starań dalajlamy nie udzielił mu audiencji.Podobnie będąc w Turcji nawiedził tylko skradzioną chrześcijanom świątynię.Moje oczy takie sprawy widzą na bieżąco.
1. Pierwszy Twój cytat dotyczy heretyków. Wystarczy rzut oka na kontekst. Zacytowałeś wiersz 10 i 11. A w wierszu siódmym czytamy:
Wielu bowiem pojawiło się na świecie zwodzicieli, którzy nie uznają, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele ludzkim. Taki jest zwodzicielem i Antychrystem.
Chodzilo pewnie o doketów czy kogoś podobnego. Co to uważali, że Jezus miał ciało pozorne...
2. Pokaż mi nawróconego muzułmanina... W krajach muzułmańskich misji się nie prowadzi. Ale muzułmanów nawraca się całkiem sporo (choć w skai krajów pewnie niewiele). Nie tylko poprzez sny. Też przez zwyczajny kontakt z chrześcijanami. Ktoś w końcu też tych, którzy śnią musi chrzcić.... A jeśli mamy, jak gnakazywał Chrystus, głosić Ewangelię całemu stworzeniu, zwyczejnie nie możemy unikać kontaktów z muzułmanami...
3. Papież Benedykt w Asyżu... Nie wiem czy sie z nimi modlił. Nie pamiętam. Może nie. Ale się z nimi spotkal. I dobrze. Kompletnie nie rozumiem jak można mysleć, że pociągnie sie do Chrystusa kogoś, z kim nie chce się nawet spotkać. Niby jak? Czy misjonarze - w Azji, afryce czy Ameryce Południowej - spotykają się z samymi wierzącymiw Chrystusa? Tak nikogo by nie nawrócili...
16 Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie!". Nie tupać w wycieraczkę jak to czynią ŚJ ,tylko zaniechać nawet pyłu z ich dróg.Dosłownie :Uznać ich religię i wierzenia za pozbawione jakiegokolwiek związku z Chrystusem.