Harmonijne połączenie zalet ludzkich w idealnej wizji poczętej z filozofii Greków.
Kolebka islamu, himjarycki król, żydowski neofita i pewien mało znany patron.
Kto w tej historii jest lepszym Żydem: ten, który napisał Hagadę na nowo, czy ten, który ją spalił?
Niech Bóg zmiłuje się nad duszami tych ludzi.
A u nas co?
Pewna powiązana ze sobą grupa duchownych: biskupów i księży domaga się od nas Polaków otwarcia granic dla hord islamistów.
Nawet Caritas przymusili, żeby zorganizował tzw. korytarze humanitarne, czyli przerzut hord poza kontrolą rządu i społeczeństwa. Dziwnym, a może i nie dziwnym trafem, tego samego domaga się Soros.
Ostatnio jeden duchowny złożył donos na Polskę w Watykanie, pisał o tym GN (poniżej). Pewien biskup, zresztą mianowany przez episkopat postuluje wprost położenie kresu cywilizacji chrześcijańskiej poprzez masową imigrację.
Mamy wojnę w Europie. Z pewnością odczujemy jej skutki w naszym kraju - Polsce. Niestety okazuje się, że wśród duchownych są tacy, którzy wspierają drugą stronę.
Sprawa jest jednak bardzo poważna. Dotyczy nie tylko sfery polityki i bezpieczeństwa, ale i samego Koscioła w naszym kraju.
O jednym trzeba pamiętać:
Wojujący islam to jest bicz Boży na bezbożną Europę i bezbożny zachodni świat.
Ten świat demoralizuje dzieci od kołyski, niszczy boską instytucję małżeństwa poprzez próby rozszerzenia na pary tej samej płci, a pewnie wkrótce na ludzi i zwierzęta, zabija dzieci w aborcji i dorosłych poprzez eutanazję.
Bóg nie pozwoli człowiekowi deptać swoich praw. Tak było z wygnaniem ludzi z raju, tak było z Sodomą i Gomorą, tak było z Izraelem ile razy odchodził od Praw Bożych, tak było z chrześcijaństwem, kiedy zapominało o Bogu.
Nie znaczy jednak, że mamy się pod ten bicz podkładać. Przeciwnie, trzeba bronić dzieci, rodziny i nasze państwo przed deprawacją, demoralizacją, a w konsekwencji karą Bożą.
Ale rozumiem, że do tego wszyscyśmy się już przyzwyczaili i nikogo to już nie razi tak, jak pary homo, aborcja i eutanazja.
Pełna zgoda. Wojujący islam to jest bicz Boży na bezbożną Europę, w tym bezbożnictwie oprócz milczącej apostazji społeczeństw zawiera się też potok herezji głoszonych przez przedstawicieli Kościoła na Zachodzie. Te wszystkie hucpy liturgiczne, msze balonikowe, msze cyrkowe,pogrzeby kościelne psów, baby poprzebierane w ornaty i "współkonsekrujące", księża "konsekrujący" blachę ciasta i kieliszki z szampanem, roznoszący potem to coś do stolików jak kelnerzy, zanik spowiedzi jako "stygmatyzującej", fałszywe miłosierdzie dla cudzołożników...
Bóg nie pozwoli z siebie szydzić i najprawdopodobniej wypali to ogniem do gołej ziemi.
Czas do broni!
Nie ma wątpliwości, że Franciszek będzie nakłaniał Polaków do przyjmowania muzułmanów.
Już kardynałowie Dziwisz i Nycz to zadeklarowali.
Dla nieanglojęzycznych:
"Siłą zmusili x.Hamela do padnięcia na kolana i wtedy stała się tragedia. Nagrywali się. Wygłosili coś w rodzaju mowy religijnej wokół ołtarza, po arabsku. To horror."
Zapewne jednak tego nie zrobi, ponieważ duchowieństwo francuskie jest przesiąknięte duchem politpoprawności.
Dowód? Oto BBC podaje,że ksiądz z parafii sąsiadującej miejscu zbrodni mówi, że "tragedia nie była atakiem na Kościół Katolicki".
Natomiast kard.Vingt-Trois "chwali harmonijne relacje między religiami Francji i mówi, że Państwo Islamskie chce nastawić dzieci jednej rodziny przeciwko sobie" (!). Zamordowany proboszcz kilkanaście lat temu odstąpił muzułmanom parcelę pod budowę meczetu.
Nasuwa się jeden komentarz: „Nawet prorok i kapłan niczego nie pojmując, błąkają się po kraju”. Notabene ten fragment z Księgi Jeremiasza jest czytany przez każdego kapłana co cztery tygodnie w Brewiarzu.
No błagam, ksiądz jest po wyższych studiach teologicznych powinien być specjalistą od prowadzenia dusz ku zbawieniu, więc musi też wiedzieć co prowadzi do potępienia.
"Kto nie zna prawa nie podlega prawu".
A to jakieś novum, bo od czasów prawa rzymskiego obowiązuje zasada "nieznajomość prawa szkodzi".
"...aby muzulmanie mogli sie modlic w swojej swiatynie do tego samego Boga przeciez co my bo Allah to starotestamentowy Jahwe".
Objawienie Boga skończyło się ze śmiercią ostatniego z apostołów i NIC nie może być do niego dodane, a pełnia prawdy jest w Kościele Katolickim. Tak więc islam błądzi. To że w innych religiach mogą być pewne pierwiastki prawdy nie oznacza, że religie te są prawdziwe. Podobnie jak np.wódka czysta zawiera pewne pierwiastki czy mikropierwiastki, ale nie oznacza to, że należy karmić dzieci wódką. Albo inaczej. Jeśli wspaniała i pożywna potrawa zawiera choć odrobinę trucizny, należy ją wyrzucić.
Oddawanie ziemi muzułmanom przynosi straszne owoce...
„To mówi Pan: Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku” (Jr 17, 5)