Śladem Jana Pawła II po krajach Ameryki Łacińskiej
Wystawa w Watykanie upamiętnia dwie rocznice: 10-lecie śmierci Jana Pawła II i 50-lecie soborowej Deklaracji Nostra aetate o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich.
Czyż w świecie, który pragnie jedności i pokoju, a jednak przeżywa tysiące napięć i konfliktów, wierzący nie powinni popierać przyjaźni i zjednoczenia między ludźmi i ludami, które na ziemi tworzą jedną wspólnotę?
Dziedzictwo posoborowej odnowy po zmarłym 6 sierpnia 1978 r. Pawle VI przejął wybrany trzy tygodnie później Jan Paweł I. Bezprecedensowe w dziejach papiestwa podwójne imię zawierało już samo w sobie program kontynuowania dzieła Jana XXIII i jego następcy.
Problematyka wzajemnych zależności pomiędzy Ewangelią a kulturami stała się przedmiotem bardzo bogatej refleksji teologicznej i pastoralnej, która znalazła miejsce w wielu dokumentach Kościoła z okresu pontyfikatu Jana Pawła II.
Pontyfikat Jana Pawła II miał w całych dziejach relacji chrześcijańsko-żydowskich znaczenie wyjątkowe. Z kolei za najbardziej znamienne dla tych relacji wydarzenie pontyfikatu uznano powszechnie wizytę w rzymskiej synagodze. Data 13 kwietnia 1986 r. – dokładnie ćwierć wieku temu – na stałe weszła do historii.
Postawę Kościoła i poszczególnych chrześcijan wobec innych religii charakteryzuje szczery szacunek, głęboka sympatia, a także - jeśli to jest możliwe i stosowne - serdeczna współpraca
„Nie spotykamy się tylko dla siebie samych” – powiedział Jan Paweł II 22 marca 1984 r. do przedstawicieli żydowskiej Ligi Przeciw Zniesławianiu B’nai B’rith. Słowa te można uznać za klucz do całego prowadzonego przezeń dialogu z wyznawcami judaizmu, i zresztą nie tylko z nimi.
Artykuł kard. Pietro Parolina na łamach włoskiego dziennika Corriere della Sera.