Ikony ukazują wiernym świat pozaziemski, stając się oknem, przez które do duszy ludzkiej przedostaje się światło Boskie.
W specjalnie zbudowanym drewnianym szałasie, który jest symbolem radosnego święta żydowskiego Sukot (inaczej Święto Szałasów albo Kuczki), odbył się w miniony weekend pokaz obchodów tego święta przy zabytkowej synagodze w Tykocinie (Podlaskie).
- Zamiast kreować własne wizje dróg do pokoju, lepiej przyjąć pokój, jaki nam obiecuje i daje Pan Bóg - mówił abp Grzegorz Ryś, podczas sympozjum w Warszawie, w Dniu Judaizmu.
Chociaż w niezwykłym budynku trwają jeszcze odbiory budowlane, wiadomo już, kiedy ekspozycję o tysiącu lat historii polskich Żydów obejrzą pierwsi zwiedzający.
Na jesień zapowiada się nie lada gratka.
"Sosnowieckie Sacrum-Judaizm" to tytuł wystawy, która przywołuje czasy, kiedy w Sosnowcu istniały synagogi, domy modlitw, szkoły żydowskie. Ekspozycję można oglądać w Sosnowieckim Centrum Sztuki - Zamek Sielecki.
W paryskim Luwrze można oglądać nowe sale wystawiennicze, poświęcone sztuce islamu. Pod imponującym dachem przypominającym baśniowy latający dywan zgromadzono 3 tys. obiektów, dzięki którym zwiedzający poznają 12 wieków cywilizacji muzułmańskiej.
Janina Hera-Asłanowicz i Tomasz Sudoł - autorzy książek o ratowaniu Żydów przez Polaków byli gośćmi spotkania w murach dawnej płockiej bożnicy.
O symbolach religijnych w biznesie rozmawiali ks. prof. Ireneusz Mroczkowski z Płocka i Mohamed Adham Abd El Aal, przewodniczący Muzułmańskiego Związku Religijnego w Warszawie.
- Warto iść drogą dialogu - przekonuje ks. dr Manfred Deselaers. Sam tej drogi jako niemiecki kapłan uczył się przez wiele lat, rozmawiając z ludźmi różnych narodów i religii o Auschwitz.