„Sytuacja w Jerozolimie ciągle jest taka, jakby miasto pozostawało praktycznie wymarłe (…); widać tylko patrole policji na ulicach” – wskazuje o. Francesco Patton.
Członkowie Etiopskiego Kościoła Prawosławnego wyszli na ulicę, aby zaprotestować przeciwko bezczynności rządu w obliczu nasilających się ataków muzułmanów na ich świątynie i zabijania kapłanów.
Asyż wczoraj tonął w strugach deszczu. Na ulicach średniowiecznego miasteczka panuje spokój i nic nie zwiastuje, że jutro umbryjska mieścina będzie świadkiem wielkiego wydarzenia.
Burmistrz Nazaretu Górnego (Illit) nie zgodził się, by na ulicach i placach miasta pojawiły się choinki, gdyż uznał, że ten symbol Bożego Narodzenia jest zbyt prowokujący.
„Modlitwa nikogo nie obraża, nie chcemy natomiast agresywnego prozelityzmu religijnego” - stwierdził Nicolas Sarkozy. Tak uzasadnił sprzeciw wobec ostentacyjnego modlenia się na ulicy, praktykowanego przez wyznawców islamu.
Co najmniej 34 osoby zginęły we wtorek po południu na zatłoczonej ulicy handlowej w mieście Maiduguri na północnym wschodzie Nigerii. Zamachu dokonała nastoletnia samobójczyni. Wiele osób jest rannych.
– O swoim pochodzeniu dowiedziałem się, gdy umierała moja katolicka mama. Kiedy to do mnie dotarło, Chciałem krzyczeć na ulicy: Jestem Żydem! – opowiada Jachol Zeman, Żyd z Zielonej Góry.
Setki kobiet przeszły w środę ulicami stolicy Nigerii, Abudży, protestując przeciw bezsilności rządu w podjęciu działań na rzecz uwolnienia 230 dziewcząt, uprowadzonych przez islamistyczną sektę Boko Haram.
Saudyjka w nikabie zasłaniającym twarz z wyjątkiem oczu prowadziła w sobotę samochód ulicami stolicy Arabii Saudyjskiej, rzucając wyzwanie obowiązującemu w tym kraju prawu, które zabrania kobietom zasiadania za kierownicą.
Francuski rząd wprowadził zakaz odprawiania modlitw na ulicach miast. Nie dziwi mnie to. Oburza zaś nie tyle sam zakaz, ile to, co się za nim kryje.