Młodzi ludzie w Wielkiej Brytanii i Irlandii zamilkną na 48 godzin w geście solidarności z prześladowanym Kościołem.
W przekonaniach ludów starożytnego Bliskiego Wschodu bogowie narodów i państw opiekowali się tylko swymi wybranymi.
Świat jest mały. Tej banalnej prawdy doświadczył Kraków w ciągu trzech dni Kongresu dla Pokoju „Ludzie i religie”.
„Obecnie istotne jest, by ludzie wszystkich religii wykazali rzeczywistą solidarność, odrzucając przemoc i angażując się na rzecz pokoju”.
W wierzeniach rdzennych mieszkańców leżącej na Pacyfiku wyspy Mangaia, takie imię nosić miał pierwszy, zmarły mężczyzna z ich ludu.
Mieszkańcy są wdzięczni za pokazanie światu ich kraju jako wzoru pokojowego współżycia ludzi różnych kultur i religii.
W Niemczech wielokulturowe podejście nie sprawdza się zwłaszcza wobec liczącej ponad cztery miliony ludzi mniejszości muzułmańskiej.
Post miał chronić przede wszystkim przed wpływami demonicznymi. Ta postawa miała swój fundament w poglądach ludów pierwotnych na odżywianie.
Ludzie czują się bezbronni wobec szerzącej się przemocy. Tak sytuację w Republice Środkowoafrykańskiej opisuje nuncjusz apostolski w tym kraju.
DODANE 25.10.2011 09:31 załącznik
O różnicach między "Ludem Islamu" a "Czarnymi Muzułmanami" - posłuchaj audycji ks. dr Adama Wąsa SVD nagranej dla Radia Watykańskiego »