Starożytność widziała w snach środek nawiązania łączności ze światem nadprzyrodzonym, wiedza współczesna widzi w nich uzewnętrznienie głębi osobowości.
Teoretyczne zasady leżące u podstaw ich filozofii, obecne też w tradycji innych starożytnych cywilizacji, można streścić następująco:
Rzymianie także wierzyli, że sny zawierają posłania od bogów, i podobnie jak inne starożytne narody doszukiwali się w nich przepowiedni dotyczących przyszłości. Cesarze Tyberiusz i Kaligula ujrzeli ponoć we śnie własną śmierć. Marzeniami sennymi władały bóstwa rolnicze – Fauna i Faunus (…)
Muzułmanie z kolei są głęboko przekonani o wielkiej wadze snów, co zresztą miało niemały wpływ na życie duchowe w cywilizacji islamu. Sama religia należy do objawionych, a jej zasady zostały przekazane za pośrednictwem anioła prorokowi Mahometowi i spisane w Koranie. Muzułmanie dzielą proroków według ich zdolności percepcji – od wizji i dźwięków dostępnych we śnie po poznanie pozazmysłowe na jawie. Zgodnie z tą klasyfikacją – zaczerpniętą ze Starego Testamentu – są prorocy,
którzy widzą i słyszą anioła we śnie. Wyżej w hierarchii znajdują się wysłannicy zdolni postrzegać anioły na jawie. Na samym szczycie znajduje się sześciu wielkich proroków upoważnionych do objawiania nowych praw i otrzymywania przesłań od anioła na jawie. Są nimi Adam, Noe, Abraham, Mojżesz, Jezus i Mahomet, który jako ostatni zamyka cykl sześciu okresów proroczych.
W czasach Mahometa nie czyniono rozróżnienia między snem a wizją na jawie. Sam Prorok otrzymywał wskazówki duchowe w obu tych stanach. Sny odgrywały w jego życiu ważną rolę – to właśnie we śnie otrzymał pierwsze objawienie i dowiedział się o swoim powołaniu. Wcześniej – przed objawieniem – Mahomet miał inne sny, których opis także znajdujemy w Koranie. Pojawiły się w formie odrębnych świetlistych i dźwięcznych wrażeń, których Prorok nie umiał przetłumaczyć. Koran zawiera kilka snów zapożyczonych ze Starego Testamentu. Sen Józefa na przykład, mimo różnic w szczegółach, bardzo przypomina podobną relację w Starym Testamencie.
Muzułmanie wierzą, że archanioł Gabriel zsyła sny prawdziwe, natomiast demony są źródłem złych snów. To, czy sen można uznać za prawdziwy, zależy od pory, w której się przyśnił. Uważa się, że sny nad ranem to sny prawdziwe. Są to sny, w których ukazują się Bóg, prorok Mahomet, aniołowie lub dobrzy muzułmanie. Natomiast snów, w których pojawiają się demony, nie można uznać za prawdziwe; dotyczy to także snów zrodzonych z pragnień i trosk życia codziennego, jak również marzeń sennych wywołanych magicznymi sztuczkami. Według wierzeń islamu sny mogą się pojawiać także z inspiracji dżinnów (duchów zamieszkujących ziemię) i Szatana. Ponieważ religia ta zabrania tworzenia jakiegokolwiek wizerunku Boga, obraz Allaha, aniołów lub spadającego anioła może się pojawić tylko w fałszywym śnie.
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...