Scjentologię wymyślił pisarz, autor powieści science-fiction, Ron L. Hubbard. Wpadł on na pomysł zarabiania pieniędzy poprzez oferowanie kursów "nowatorskich" metod psychoterapii, opartych na popularnych w Stanach Zjednoczonych teoriach psychoanalizy i wschodnich technik medytacji.
Pewnego razu francuski dziennikarz Claude Vorilhon zauważył wyłaniający się z mgły pojazd o metalicznym połysku, w kształcie spłaszczonego dzwonu, o średnicy ok. 7 m. Pojazd zatrzymał się i otwarła się klapa u jego dołu. Z pojazdu wyszedł zielonkawy człowiek małego wzrostu (1,20 m).
Raport bieżący wydany przez Stolicę Apostolską na podstawie ok. 75 wypowiedzi i dokumentacji otrzymanych do 30 października 1985 r. od 75 regionalnych i krajowych Konferencji Episkopatów
Poznać ich można od razu. Ogolone głowy, żółte lub pomarańczowe hinduskie szaty, egzotyczne instrumenty, monotonny, choć melodyjny śpiew, rozdawane za darmo wegetariańskie potrawy.
Oprócz rozbudowanych nowych ruchów religijnych mających swoją ideologię i strukturę organizacyjną pojawiają się czasem małe, lokalne grupy skupione wokół charyzmatycznego lidera, uważającego się za boga lub proroka.
Komuny hipisów uprawiających tzw. wolną miłość kojarzą się z rewolucją obyczajową końca lat sześćdziesiątych. Po kilku latach te nieformalne grupy na ogół się rozpadały. Ale jedna z nich wciąż istnieje i to jako organizacja religijna.
Współczesny człowiek jest ze wszystkich stron "bombardowany" nie tylko informacjami, ale także ideami. Musi dokonywać wyboru swej drogi życiowej wśród wielu propozycji formułowanych przez rozmaite Kościoły, wspólnoty czy ruchy. Wielu czuje się w takiej sytuacji zagubionymi. Tęsknią za jedną ideą powszechną, która łączyłaby w sobie wszystkie.
Zwykle wyobrażamy sobie guru uczącego wschodnich technik medytacji jako ascetę, lekceważącego dobra materialne. Rajneesh Chandra Mohan, znany jako Osho, zdecydowanie odbiegał od tego schematu.
Rezygnują z hinduskich strojów, golenia głowy i życia we wspólnocie. Do mantrowania (powtarzanych przez kilka godzin dziennie rytualnych śpiewów chwalących Krisznę) używają dźwięków gitary. Głoszą, że można być równocześnie chrześcijaninem i krisznaitą. Misja Czaitanii to hinduizm w amerykańskim stylu.