W jednym z ośrodków japońskiego buddyzmu w Kioto, w liczącej 400 lat świątyni Kodaiji od kilku miesięcy funkcje kapłana pełni robot. Wyposażony w sztuczną inteligencję z wyglądu może przypominać Kannon Bodhisattva-buddyjską boginię miłosierdzia.
Na drogach poza miastem ruch, bo każdy, kto tylko może, rusza na wyczekany urlop, a święty Krzysztof ma w tym czasie ręce pełne roboty.
Ks. Piotr Kluza opowiada o tym, jak się żyje wśród muzułmanów w Kazachstanie.
Pradawne, szczątkowe ponoć wierzenia, ułożyły się tu w bardzo logiczną całość, tworząc najprawdziwszy panteon bóstw oraz mitologię, którą śmiało można zestawić z mitami Greków, Rzymian, Celtów, czy ludów Północy.
Parę tygodni temu brałem udział we Mszy św. w tysięczny dzień po śmierci. Msza odbyła się na cmentarzu. W tym celu syn zmarłego wystawił tam namiot-kaplicę dla ponad stu ludzi.
W berlińskim Muzeum Żydowskim Torę, święty tekst wyznawców judaizmu, będzie przepisywała maszyna. To pierwszy raz, gdy powierzono robotowi tę pracę, tradycyjnie od wieków wykonywaną przez żydowskich kopistów.
Do dwóch zamachów doszło w sylwestrowy wieczór na Filipinach. Po godz. 22:00 niezidentyfikowany mężczyzna rzucił bombę domowej roboty pośród ludzi na placu przy parafii prowadzonej przez misjonarzy klaretynów w miejscowości Tumahubong w prowincji Basilan w autonomicznym regionie muzułmańskim Mindanao.
Muzułmański duchowny Abu Katada, którego proces rozpoczął się we wtorek w Ammanie, nie przyznał się do działalności terrorystycznej. Radykał, nazywany prawą ręką Osamy bin Ladena w Europie, jest oskarżony o udział w przygotowaniu zamachów w 1999 i 2000 roku.
Rozpoczęty w tym roku 10 lipca muzułmański miesiąc postu – ramadan - stał się w Indonezji czasem wzmożonej aktywności ekstremistów z Islamskiego Frontu Obrony (FPI).