Dialog to nie tylko rozmowa, to również postawa, ogół pozytywnych relacji między indywidualnymi czy wspólnotowymi partnerami dialogu.
Dla chrześcijan dialog winien posiadać wymiar profetyczny, tzn. zakładać krytyczny wgląd w to, co się wydarzyło, oraz wnikliwą analizę rozmaitych uwarunkowań z myślą o tym, by przyszłość była lepsza (W. Chrostowski, Dialog międzyreligijny w perspektywie Auschwitz i Kołymy, w: Religie o drogach pokoju i bezdrożach wojny, Lublin 1995, 67).
Dialog międzyreligijny - mamy tu na myśli przede wszystkim relacje z islamem, buddyzmem, konfucjanizmem, hinduizmem, dżinizmem, kaodaizmem, parsyzmem, sikhizmem, szintoizmem, taoizmem oraz tzw. religiami „pierwotnymi” (R. Łukaszczyk, R. Miś, H. Zimoń, Dialog z religiami pozachrześcijańskimi, w: Encyklopedia katolicka KUL, tom UL Lublin 1989, 1277) - jest nie tylko wyzwaniem płynącym z Objawienia, ale również wołaniem samej rozumnej natury ludzkiej.
„Broniąc zdolności rozumu ludzkiego do poznania Boga, Kościół wyraża swoją ufność w możliwość mówienia o Bogu wszystkim ludziom iż wszystkimi ludźmi. Przekonanie to stanowi podstawę jego dialogu z innymi religiami, z filozofią i nauką, a także niewierzącymi i ateistami” (KKK, 39). W dzisiejszym pluralistycznym i bardzo często skonfliktowanym świecie nie ma innej pokojowej metody uzgadniania partykularnych interesów ani dochodzenia do prawdy, jak tylko dialog.
Pozostaje on w jakimś związku z filozofią personalistyczną, skoro odpowiada naturze osoby ludzkiej i jej godności. Leży „na drodze do samospelnienia człowieka: zarówno poszczególnych osób, jak też każdej ludzkiej wspólnoty. Chociaż w samym słowie «dialog» na pierwszy plan zdaje się wysuwać raczej moment poznawczy (dia-logos), to jednak każdy «dialog» ma również wymiar całościowy, egzystencjalny. Angażuje cały ludzki podmiot; dialog między wspólnotami angażuje w sposób szczególny podmiotowość każdej z nich” (Ut unum sint, 28). Wszyscy wierni i wszystkie wspólnoty chrześcijańskie wezwani są do jego praktykowania, „chociaż nie w tym samym stopniu i formie” (Redemptoris missio, 57). W epoce zintensyfikowanych - dzięki postępowi technicznemu - kontaktów międzyludzkich dochodzi on do skutku głębiej aniżeli przez postęp, poprzez wspólnotę osób, która domaga się wzajemnego poszanowania dla swojej pełnej, duchowej godności.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?