Jednym z najbardziej fascynujących aspektów dialogu pomiędzy nauką i religią jest fakt, że temat ten zwrócił na siebie uwagę bardzo różnych autorów, przedstawicieli odległych od siebie dziedzin. Niektórzy spośród autorów najbardziej interesujących rozważań z tej dziedziny zaczęli swe kariery naukowe w dziedzinie nauk przyrodniczych...
To co dzisiaj jest niewytłumaczalne może zostać wyjaśnione jutro. „Jeśli natrafimy na coś co nie da się naukowo wyjaśnić, nie powinniśmy cieszyć się, że znaleźliśmy Boga; powinniśmy postarać się być lepszymi naukowcami”. Coulson chętnie cytował w tym kontekście opinię Henry Drummonda, wskazującego na bezzasadność takiego poszukiwania luk: „Istnieją pobożne umysły, które nieustannie przeczesują obszary badań przyrodniczych i studiują prace naukowe w poszukiwaniu luk – dziur, które łatają Bogiem. Tak jakby Bóg mieszkał w tego rodzaju dziurach!”.
Coulson twierdził zdecydowanie, że Bóg nie skrywa się w zakamarkach przyrody, lecz daje się nam poznać poprzez jej ład i piękno.
Bóg zmuszony skrywać przed nami działanie swej Opatrzności tak byśmy nie mogli Go dostrzec, Bóg który ukrywa swą obecność w przyrodzie w prawach wielkich liczb to Bóg, z którym nie wiem co począć. Bóg ten nie pozwala na pełne poznanie przyrody, prześlizgując się i czając w jej niewidocznych zakamarkach, oszukując zarówno nas, jak i samą przyrodę swym zamaskowanym „polem manewru”.
Według Coulsona biblijna opowieść o stworzeniu mówi nam o tym, że Wszechświat posiada i ujawnia nam swoją sensowną, uporządkowaną strukturę, którą możemy odkrywać dzięki naukom przyrodniczym. Tu właśnie dostrzega Coulson istotną zbieżność pomiędzy nauką i chrześcijaństwem. Nie chcąc szukać Boga w tym czego nie potrafimy wyjaśnić, Coulson twierdzi, że Boga znaleźć można w zdumiewającym pięknie i ładzie świata. „W tym co nazywamy Ładem Natury widać ślady realizacji niewyobrażalnie wielkiego celu i zamiaru”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Kościół z tym walczył, ale jak widać ta walka nie była do końca wygrana.
W ostatnich latach także w tej dziedzinie pojawia się we mnie mnóstwo pytań i wątpliwości...
Czyli tak naprawdę co? Religia? Filozofia? Styl życia zwany coraz częściej lifestyle’m?